Optymistyczny początek dnia na warszawskiej giełdzie. Inwestorzy od startu notowań przystąpili do zakupów. Po tym jak wczoraj indeks największych spółek naszego parkietu zyskał na wartości ponad 0,7, dziś notowania zaczął od 1,2 proc. wzrostu. Tym samym sesję zaczął od poziomu 2209 pkt. Optymizm, chociaż bardziej umiarkowany widać także na innych polskich wskaźnikach. mWIG40 zyskał na starcie ponad 0,6 proc., zaś sWIG80 0,4 proc. Jak więc widać inwestorzy nie przejęli się zbytnio wczorajszą informacją agencji Standard&Poors, która obniżyła wczoraj rating europejskiego funduszu ratunkowego EFSF z AAA do AA+.

Optymizm panował także wczoraj na giełdzie amerykańskiej. Indeks S&P 500 zyskał na wartości blisko 0,7 proc. i zamknął notowania na poziomie 1300 pkt. Również sesja w Japonii upłynęła pod znakiem wzrostów. Tamtejszy indeks Nikkei od początku dnia znajdował się nad kreską, by ostatecznie zakończyć sesję ponad 1 proc. wzrostem.

Początek dnia na rynku walutowym upływa pod znakiem umacniania się złotego. Za euro trzeba płacić 4,37 zł czyli o ponad 0,5 proc. mniej niż wczoraj. Dolar jest przeceniany o ponad 1 proc. i kosztuje 3,43 zł. Frank szwajcarski jest wyceniany na 3,61 zł czyli o ponad 0,6 proc. mniej niż wczoraj.

Dziś ukażą się kolejne dane makroekonomiczne. O godzinie 11 inwestorzy poznają odczyt wskaźnika inflacji w eurolandzie. O tej samej godzinie znane będzie także indeks ZEW dla Niemiec oraz dla eurolandu. O 14.30 napłyną dane z amerykańskiej gospodarki. Gracze poznają wartość indeksu produkcyjnego Empire State. Przed rozpoczęciem sesji na Wall Street inwestorzy poznają także wyniki finansowe dwóch dużych banków: Citigroup i Wells Fargo.