Aktualizacja: 31.05.2019 17:14 Publikacja: 31.05.2019 17:14
Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Zborowski
Do piątkowej sesji inwestorzy przystępowali w świetnych nastrojach. Czwartek przyniósł bowiem wyraźne wzrosty, które wygenerowały kilka pozytywnych sygnałów. Pojawiła się więc szansa, że byki na dobre rozgoszczą się na naszym rynku.
Początek piątkowych notowań mógł jednak zasiać niepewność w sercach inwestorów. WIG20 już na starcie stracił 0,8 proc. Wpisywało się to zresztą w nastroje panujące na innych rynkach. Niemal w całej Europie od początku dnia byliśmy świadkami mocnej przeceny, która była pokłosiem nowej odsłony wojny handlowej (tym razem na linii USA - Meksyk). O ile na zachodzie Europy inwestorzy nie palili się do zakupów, a indeksy z upływającym czasem znajdowały się na coraz niższych poziomach (niemiecki DAX w ciągu dnia tracił ponad 1,5 proc.), tak już w Warszawie z każdą godziną handlu sytuacja wyglądała coraz bardziej optymistycznie. Wbrew nastrojom panującym na globalnych rynkach WIG20 po południu znalazł się nad kreską. Bykom nie przeszkodził nawet nieudany start notowań na Wall Street. Tam bowiem też byliśmy świadkami wyraźnej przeceny (indeksy po godzinie od rozpoczęcia handlu traciły około 1 proc.). Warszawa jednak żyła swoim życiem. WIG20 zyskał ostatecznie w piątek 0,8 proc.
Liczbę ofert ratują firmy z NewConnect, a wartość – Żabka. W tle jednak widać dużą niemoc polskiego rynku IPO. Jaki będzie 2025 rok?
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
W porównaniu z bardzo udanym pod względem stóp zwrotu poprzednim tygodniem, w poniedziałek wyraźnie osłabł zapał do zakupów na warszawskiej giełdzie.
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
Największy na świecie norweski fundusz emerytalny Norfund/Oljefondet, nazywany potocznie funduszem naftowym ze względu na główne źródło zysków, przekroczył wartość rynkową 20 bln koron (1,7 bln euro). Przy okazji podał, że zrezygnował z powodów etycznych z inwestowania w izraelskiego operatora łączności Bezeq i w rosyjskiego giganta stalowego Evraz.
W stolicy wpadł Dmitrij V., ścigany przez USA za oszustwa przy prowadzeniu jednej z największych giełd kryptowalutowych na świecie. Zatrzymali go policjanci CBŚP.
Może nie warto stawiać na mnożące się kolejne regulacje i dotacje, jeśli naprawdę chcemy, by Unia Europejska odzyskała konkurencyjność? Bo na razie to utraciliśmy instynkt łowcy i świat nam ucieka.
Boom na sztuczną inteligencję sprawił, że potężny strumień pieniędzy inwestorów został skierowany właśnie na projekty AI. Eksperci mówią już o bańce spekulacyjnej, a Europejski Bank Centralny ostrzega przed załamaniem rynku.
Po pierwszych ukraińskich atakach amerykańskimi rakietami ATACMS rosyjscy inwestorzy rzucili się wyprzedawać akcje. W kilka godzin rosyjskie firmy na giełdzie w Moskwie straciły na wartości ponad 2 mld dol. Rubel jest najtańszy od 13 miesięcy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas