Sesja na Wall Street była raczej spokojna a indeksy nie wykazywały większej zmienności. Amerykańskie giełdy większą część piątkowej sesji traciły, ponieważ niejednoznaczne dane makroekonomiczne i powrót obaw o sytuację w strefie euro skłoniły inwestorów do realizacji zysków.
Do pogorszenia nastrojów przyczyniły się informacje, że w Portugalii opozycyjni socjaliści domagają się renegocjacji warunków programu pomocowego dla kraju.
Z kolei z USA napłynęły dane wskazujące na wzrost presji inflacyjnej przy gorszych od prognoz nastrojach konsumentów. Indeks nastroju Uniwersytetu Michigan obniżył się w lipcu do 83,9 pkt. z 84,1 pkt. miesiąc wcześniej. Opublikowane dane są gorsze od prognoz. Rynek oczekiwał, że indeks ten wyniesie 85 pkt.
Ponadto za Oceanem optymizm związany z lepszymi od prognoz wynikami banków schłodziły złe wieści z UPS. United Parcel Service poinformował o obniżce całorocznej prognozy. Największa spółka kurierska na świecie przestrzegła, że jej wyniki za drugi kwartał rozczarują Analityków. Jej główny konkurent, FedEx, stracił 1,7 procent.
Trwa sezon wyników spółek amerykańskich. Największy pod względem aktywów bank w USA, JPMorgan Chase, poinformował, że jego kwartalny zysk wzrósł o o 31 procent. Wells Fargo, największy pożyczkodawca hipoteczny, zyskiwał dzięki lepszym od prognoz wynikom.