Pierwsze dwie sesje tego tygodnia były bardzo specyficzne. Zostały zdominowane doniesieniami o konflikcie na Ukrainie. W efekcie w poniedziałek na GPW doszło do bardzo mocnej przeceny. Kiedy jednak sytuacja na Ukrainie się uspokoiła inwestorzy wrócili do zakupów. Dlatego też WIG20 zyskał wczoraj 2,2 proc. Dziś jest szansa, że sytuacja na warszawskiej giełdzie się ustabilizuje, a w centrum uwagi inwestorów będą przede wszystkim dane makroekonomiczne. Indeks największych spółek naszego parkietu rozpoczął dzień od 0,2 – proc. przeceny. Podobnie zachowywały się inne europejskie rynki. Niemiecki DAX zaczął sesję od spadku rzędu 0,4 proc.

Wzrosty oglądaliśmy wczoraj na Wall Street. Indeks S&P 500 zyskał 1,5 proc. zaś Dow Jones Industrial wzrósł o 1,4 proc.

Nastroje na europejskich rynkach mogą poprawić publikowane dziś dane makroekonomiczne. Przed nami m.in. odczyty indeksów PMI dla usług z czołowych gospodarek. Analogiczny odczyt poznaliśmy w nocy w Chinach. PMI, określający koniunkturę w sektorze usług wyniósł w lutym 51,0 pkt. wobec 50,7 pkt. na koniec poprzedniego miesiąca. Oprócz publikacji tych danych poznamy m.in. dane dotyczące wzrostu gospodarczego w strefie euro.

Dziś poznamy także decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Niespodzianek raczej nie należy się spodziewać i główna stopa powinna zostać utrzymana na poziomie 2,5 proc. Na naszym rynku trwa także sezon wynikowy. Przed sesją poznaliśmy m.in. osiągnięcia PGNiG. Spółka w IV kw. miała 161 mln zł straty podczas gdy analitycy spodziewali się ponad 700 mln zł zysku.W całym 2013 roku zysk netto grupy spadł do 1,92 mld zł z 2,24 mld zł przed rokiem. Nie dziwi więc ponad 4 – proc. przecena akcji na początku sesji. Słabsze od oczekiwań wyniki zaprezentowała również grupa Lotos, która w IV kw. zanotowała 24,4 mln zł straty, podczas gdy w analogicznym okresie rok wcześniej miała 18 mln zł zysku. Akcje spółki na starcie traciły 2 proc.