Początek czwartkowej sesji upływa pod dyktando byków. W gronie blue chips najlepiej wygląda Kernel, który zyskuje 3,3 proc.
Na rynkach Eurolandu sesja przebiega w zmiennych nastrojach. Pozytywnie wyróżnia się m.in. DAX, który po stracie notowań wyznaczył kolejny rekord sześciotygodniowego wzrostu.
Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny świeci pustkami – nie zaplanowano odczytów z polskiej gospodarki. Spoglądając zagranicę warto jednak zwrócić uwagę na wystąpienie szefa EBC Mario Draghiego (godz. 12:30) oraz wstępny odczyt inflacji konsumenckiej z Niemiec (godz. 14:00).
Końcówka tygodnia zapowiada się spokojnie z uwagi na długi weekend w Stanach Zjednoczonych z okazji Święta Dziękczynienia. Dzisiaj nie będzie sesji na Wall Street, a jutro handel zakończy się już o 19:00 czasu polskiego. Kolejnych impulsów zza oceanu można spodziewać się dopiero w grudniu.
Inwestorzy szukający większej zmienności notowań mogą zerknąć na rynek długu, gdzie hossa trwa w najlepsze. Rentowności obligacji skarbowych większości krajów europejskich spadają, poprawiając tym samym historyczne dna. W przypadku polskich „dziesięciolatek" rentowności oscylują dziś wokół 2,42 - 2,43 proc.