Reklama
Rozwiń
Reklama

Czas wielkiej próby dla młodych traderów

Średnia wieku traderów z Wall Street wynosi 30 lat, a jedna trzecia spośród nich karierę zawodową zaczęła w 2009 roku i nie doświadczyła kryzysu. Teraz czeka ich chrzest bojowy.

Publikacja: 02.06.2015 15:09

Młodzieżowa brygada, nazwijmy ją Rocznikiem 2009, niebawem doświadczy skutków pierwszej podwyżki stóp procentowych przez amerykańską Rezerwę Federalną (Fed) po długim okresie utrzymywania kosztu kredytu na poziomie bliskim zero. Ich starsi koledzy są ciekawi, jak sobie będą radzić w zupełnie nowym otoczeniu biznesowym.

- W ciągu minionych czterech lat mieliśmy do czynienia z najszybszym i najłatwiejszym pieniądzem - wskazuje Magdy El-Mihdawy, który w 2009 roku miał 22 lata i studiował ekonomię w Columbia University. Podkreśla, że jeśli pewnego dnia sytuacja zmieni się i inwestorzy przestana wierzyć we wszechmoc banków centralnych znaczenie odzyska stara szkoła, czyli analiza fundamentalna i obserwacja tego co się dzieje.

Nikt nie twierdzi, że obecnie młodzi traderzy z Wall Street są mniej utalentowani niż ich koledzy w przeszłości, ale uderzająca jest liczba tych, którzy zaczęli karierę po tym jak w 2008 roku Rezerwa Federalna obniżyła stopy procentowe do poziomu bliskiego zeru. Około 30 proc. podjęło pracę w okresie ostatnich pięciu lat, wynika z danych Emolument.com, internetowej porównywarki wynagrodzeń zebranych od 50 tys. firm finansowych będących użytkownikami tego serwisu. Dwie trzecie traderów nie doświadczyło pełnego cyklu zacieśniania polityki pieniężnej przez Fed.

El Mihdawy który niegdyś marzył o karierze zawodowego tenisisty, od 2009 roku pracuje w Cantor Fitzgerald, w dziale handlu instrumentami pochodnymi na akcje.

W tym samym czasie Ezra Rapoport, absolwent Harvard University wszedł do świata finansów zatrudniając się w Transmakrket Group. Powierzono mu automatyzację platformy handlu obligacjami.

Reklama
Reklama

Teraz pracuje jako trader w Flammarion Capital Partners pełniącej funkcję market makera na rynku kontraktów terminowych na obligacje z wykorzystaniem programów komputerowych. Wszyscy pracownicy tej firmy są poniżej 40 roku życia.

- Ostatnim miejscem gdzie chciałbym pracować to firma zatrudniająca tradera czy sprzedawcę powyżej 50-tki- twierdzi. . Wyjaśnia, że w ostatnich latach z zawodu wyeliminowano wielu zdolnych starszych traderów, i każdy kto przetrwał ostatnie lata bez wpadki powinien zostać uznany za weterana.

Doświadczenie nie chroni jednak przed błędami, zwłaszcza jeśli działa się pod presją. Dobrym przykładem jest Jon Corzine, były szef Goldman Sachs, a do niedawna prezes MF Global Holdings, który zbankrutował w 2011 roku na skutek nietrafionych operacji na rynku obligacji najbardziej zadłużonych państw strefy euro.

Brett Steenbarger, zajmujący się psychologią tradingu zgadza się ze stwierdzeniem, że podwyżka oprocentowania przez Fed może wstrząsnąć traderami. - Jeśli rynki zawsze zachowują się tak samo można wypracować sobie pewien model stosować się do niego i zarabiać pieniądze. Wejście w okres podwyższonego oprocoentoweania może ludzi zdezorientować, uważa Steenbarger.

Giełda
Udany start notowań na GPW. Pomogła Nvidia
Giełda
Słaby początek dnia na GPW. Panika w energetyce
Giełda
Podaż w Warszawie nie dała za wygraną. Kolejna sesja na minusie
Giełda
O 30 mld zł urosła w miesiąc wartość spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Giełda
Berkshire Hathaway inwestuje w Alphabet, sprzedaje udziały w Apple
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama