Poniedziałkowa sesja zakończyła się wzrostem głównych indeksów GPW. Paliwa nie wystarczyło na zbyt długo, we wtorek na parkiecie znów dominuje czerwień. Pocieszeniem może być fakt, że słaba postawa Warszawy nie jest odosobniona. Podaż dyktuje dziś warunki na większości europejskich giełd, spadkami zakończyła się również sesja w Azji.
O poranku tracą niemal wszystkie spółki zaliczane do WIG20, a sam indeks spada o 0,5 - 0,6 proc., ocierając się o 1900 pkt. Wśród najmocniej taniejących spółek jest KGHM, któremu nie sprzyja taniejąca miedź. Tracą także m.in. dwie firmy, które przed sesją pokazały wyniki finansowe za ubiegły rok - PZU oraz Energa.
Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny jest stosunkowo skromny. Rynki czekają na jutrzejszą decyzję FOMC ws. wysokości stóp procentowych.