Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Aktualizacja: 22.02.2017 15:18 Publikacja: 22.02.2017 14:33
Foto: rzeczpospolita.tv
Dolar umacnia się na fali jastrzębich wypowiedzi członków Fed, tymczasem prezydent USA, Donald Trump, chciałby, żeby jego waluta się osłabiła. Jakimi narzędziami dysponuje, poza kontem na Twitterze, które do tej pory okazywało się nadzwyczaj skuteczne, w przyszłości może jednak nie wystarczyć do osłabienia "zielonego"?
To dobre pytanie, przypuszczam, że w drugiej połowie roku będziemy je sobie zadawali coraz częściej. Mam taką prywatną tezę, że rynek się myli uważając, że Donald Trump nie przepada za Janet Yellen. Jeżeli rzeczywiście Donald Trump chce, żeby polityka słabego dolara stała się realna, powinno mu zależeć na utrzymaniu Fed w obecnym składzie z Janet Yellen na czele - mimo ostatnich wypowiedzi jastrzębich w tonie, jest ona z natury zdecydowanie "centrowo-gołębia". Nie oszukujmy się - im więcej podwyżek stóp procentowych w USA tym dolar mocniejszy, Trump powinien więc wybrać gołębiego przewodniczącego Fed. Prezydent USA podejmie tę decyzję dopiero w lutym 2018 r., inwestorzy nie spodziewają się, żeby Yellen została wybrana na drugą kadencję, ale taki właśnie ruch ze strony Donalda Trumpa mógłby rzeczywiście wpłynąć na osłabienie dolara. Drugie pytanie dotyczy tego, z jakimi propozycjami Amerykanie pojadą na szczyt G20, zaplanowany już na połowę marca. Czy USA będą zarzucały bankom centralnym Japonii i Strefy Euro, że coś "mieszają" w walutach? Wszystko zależy od Stevena Mnuchina, sekretarza skarbu w gabinecie Donalda Trumpa. Podczas ostatniego spotkania z Christine Lagarde, szefową Międzynarodowego Funduszu Walutowego, stwierdził on, że "chciałby widzieć uczciwe wyceny walut". Uczciwe czyli jakie? Uczciwe dla USA, czy uczciwe dla świata?
Krajowy rynek akcji znów osuwa się pod własnym ciężarem. Za oceanem rekord Nasdaqa, ale rośnie ryzyko korekty.
Liczbę ofert ratują firmy z NewConnect, a wartość – Żabka. W tle jednak widać dużą niemoc polskiego rynku IPO. Jaki będzie 2025 rok?
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
Największy na świecie norweski fundusz emerytalny Norfund/Oljefondet, nazywany potocznie funduszem naftowym ze względu na główne źródło zysków, przekroczył wartość rynkową 20 bln koron (1,7 bln euro). Przy okazji podał, że zrezygnował z powodów etycznych z inwestowania w izraelskiego operatora łączności Bezeq i w rosyjskiego giganta stalowego Evraz.
W stolicy wpadł Dmitrij V., ścigany przez USA za oszustwa przy prowadzeniu jednej z największych giełd kryptowalutowych na świecie. Zatrzymali go policjanci CBŚP.
Może nie warto stawiać na mnożące się kolejne regulacje i dotacje, jeśli naprawdę chcemy, by Unia Europejska odzyskała konkurencyjność? Bo na razie to utraciliśmy instynkt łowcy i świat nam ucieka.
Boom na sztuczną inteligencję sprawił, że potężny strumień pieniędzy inwestorów został skierowany właśnie na projekty AI. Eksperci mówią już o bańce spekulacyjnej, a Europejski Bank Centralny ostrzega przed załamaniem rynku.
Po pierwszych ukraińskich atakach amerykańskimi rakietami ATACMS rosyjscy inwestorzy rzucili się wyprzedawać akcje. W kilka godzin rosyjskie firmy na giełdzie w Moskwie straciły na wartości ponad 2 mld dol. Rubel jest najtańszy od 13 miesięcy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas