Trend wzrostowy na warszawskiej giełdzie ma się bardzo dobrze. Po wtorkowych mocnych wzrostach również wczoraj WIG20 zakończył notowania nad kreską. Zyskał co prawda jedynie 0,1 proc. ale pokazało to, że inwestorzy na razie nie myślą o tym by masowo realizować zyski. Do kolejnego psychologicznego poziomu 2300 pkt brakuje około 49 pkt? Czy dziś nasz rynek wykona kolejny krok naprzód?

Otwarcie notowań na to nie wskazuje. WIG20 zaczął dzień od przeceny rzędu 0,1 proc. Niewielka skala spadku pozwala jednak wierzyć, że sytuacja w każdej chwili może się jednak odwrócić na korzyść byków. Niewielkie wzrosty na początku dnia notują inne europejskie parkiety.

Mieszane nastroje panowały wczoraj na giełdzie amerykańskiej. S&P500 spadł 0,1 proc. jednak już Dow Jones Industrial zyskał 0,16 proc. Podczas wczorajszej sesji na Wall Street uwaga inwestorów skupiona była przede wszystkim na publikacji zapisu z ostatniego posiedzenia Rezerwy Federalnej. Wynika z niego, że coraz więcej członków Fed opowiada się za podwyżką stóp procentowych w stosunkowo niedługim czasie, chociaż kluczowe znaczenie będzie miał rozwój sytuacji w gospodarce.

Niewielkie zmiany zanotowały w nocy rynki azjatyckie. Nikkei225 zakończył notowania minimalnie pod kreską. Tuż przed zamknięciem notowań na niewielkim minusie był także SSE Composite.

Dziś w centrum uwagi inwestorów powinny być kolejne wyniki spółek z naszego parkietu. Przed rozpoczęciem notowań poznaliśmy m.in. osiągnięcia LPP. Firma w IV kwartale miała 158,2 mln zł zysku netto. Rok wcześniej było to 172,3 mln zł.