W 2011 r. przychody Bewy mają przekroczyć 100 mln zł

Do wód sprzedawanych przez sieci handlowe z ich własnym logo należy już ok. 30 proc. rynku

Publikacja: 11.03.2011 02:58

W 2010 r. wody z logo sieci handlowych zyskały nieco ponad 3 pkt proc. polskiego rynku pod względem

W 2010 r. wody z logo sieci handlowych zyskały nieco ponad 3 pkt proc. polskiego rynku pod względem wielkości sprzedaży

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

 

– Polski rynek wody czeka szybki rozwój. Swoją pozycję będą na nim umacniać marki własne – mówi Marek Jutkiewicz, dawniej współwłaściciel napojowej firmy Hoop Polska, a obecnie udziałowiec m.in. spółek Allenort z branży medycznej oraz Mispol i Makarony Polskie, działających na rynku spożywczym. Od jesieni 2010 r. wraz z synem kontroluje także 100 proc. udziałów spółki Bewa. Jutkiewicz chce, aby w ciągu kilku lat stała się ona jednym z największych producentów wody pod markami własnymi w naszym kraju (już teraz ich udział w łącznej sprzedaży spółki wynosi ok. 85 proc.).

W 2010 r. wody z logo sieci handlowych zyskały nieco ponad 3 pkt proc. polskiego rynku pod względem wielkości sprzedaży. Z danych firmy badawczej Nielsen wynika, że ich udziały przekraczały 32 proc. W tym czasie Polacy kupili łącznie ponad 2,5 mld litrów wody, o ok. 12 proc. więcej niż w 2009 r.

Łączne udziały marek własnych przewyższają te należące do Żywca Zdroju, lidera wśród wód markowych. W 2010 r. do produktów tej należącej do koncernu Danone firmy należało niespełna 22 proc. polskiego rynku wody pod względem wielkości sprzedaży.

– Marki własne są coraz większą siłą na rynku wody – komentuje Joanna Ulanowska-Tabala, członek zarządu Nestle Waters Polska, jednego z największych producentów wody w Polsce. Jak podaje, w 2010 r. popyt na nie urósł o 26 proc.

Bewa rozpocznie podbijanie segmentu marek własnych już w tym roku. – Jeszcze przed tegorocznym sezonem letnim zaczną działać dwie linie, w które zainwestowaliśmy ok. 10 mln euro – mówi Marek Jutkiewicz. Dzięki nim spółka będzie w stanie potroić moce produkcyjne, do ok. 300 mln butelek rocznie.

Na tym ekspansja Bewy na rynku wody pod markami własnymi się nie skończy. – Za pięć lat zamierzamy wytwarzać ich ok. 1 mld butelek rocznie – zapowiada Marek Jutkiewicz. Do tego czasu obroty Bewy powinny się zwiększyć kilkakrotnie. W tym roku przekroczą 100 mln zł i będą o ok. 40 mln zł wyższe niż w 2010 r.

W 2010 r. woda butelkowana była najszybciej rosnącym napojem bezalkoholowym w Polsce. Według firmy Nielsen, która nie bierze pod uwagę gastronomii, wydatki na nią urosły o ok. 9 proc., do ponad 2,6 mld złotych.

Natomiast firma Euromonitor International szacuje tegoroczną wartość polskiego rynku wody na niemal 3,9 mld zł. W porównaniu z 2010 r. ma być ona o ok. 8 proc. wyższa. Woda będzie jednym z tych  produktów szybko zbywalnych (z ang. FMCG), których sprzedaż będzie rosła w tym roku najszybciej.

Marki własne mają coraz mocniejszą pozycję nie tylko na rynku wody. Szacuje się, że  niemal co czwarty litr napoju o smaku coli w Polsce przypada na produkty z logo sieci handlowych. Więcej sprzedają ich tylko tacy światowi potentaci, jak Coca-Cola oraz PepsiCo.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki b.drewnowska@rp.pl

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje