USA u progu problemów finansowych

James Shugg, ekonomista Westpac Banking Corp. w Londynie

Publikacja: 20.04.2011 03:47

Rz: Agencja Standard & Poor's obniżyła perspektywę amerykańskiego ratingu kredytowego. Jej zdaniem istnieje ryzyko, że z powodu sporów politycznych w USA może się opóźnić stworzenie wiarygodnego, długoletniego planu cięć fiskalnych. Mimo to Austen Goolsbee, doradca ekonomiczny prezydenta Baracka Obamy,  twierdzi, że działaniami S&P nie trzeba się przejmować i że są one motywowane politycznie. Czy powinniśmy się więc obawiać o amerykański budżet?

James Shugg: Na pewno Stany Zjednoczone stoją przed bardzo poważnymi problemami dotyczącymi ich finansów publicznych. Spory pomiędzy administracją Obamy a republikanami w Izbie Reprezentantów Kongresu USA utrudniają natomiast znalezienie rozwiązania dla tych problemów. Obniżka perspektywy ratingu nie powinna więc zbytnio dziwić w takiej sytuacji. Była ona w miarę dobrze uzasadniona. Zwłaszcza że plany redukcji deficytu finansów publicznych i długu publicznego USA opierają się w dużej mierze na długoterminowych prognozach Kongresowego Biura Budżetu (CBO), które my, ale nie tylko my, uznajemy za zbyt optymistyczne.

Co znaczy, że prognozy CBO są zbyt optymistyczne?

Zakładają one np. wzrost gospodarczy szybszy, niż jest mowa w innych prognozach. CBO spodziewa się, że do 2020 r. wyniesie on średnio rocznie 3 proc. My spodziewamy się, że będzie to jedynie 2 proc. Ponadto prognozy CBO są bardzo optymistyczne, jeśli chodzi o sytuację na rynku pracy. Przewidują one, że stopa bezrobocia w USA będzie wynosiła w 2016 r. jedynie 5 proc. Uznajemy to za mało realistyczne. Jeśli wskaźniki gospodarcze w Stanach Zjednoczonych okażą się w nadchodzących latach gorsze od prognoz Kongresowego Biura Budżetu, może to oznaczać, że będzie potrzebna głębsza konsolidacja fiskalna, niż się wcześniej spodziewano.

Czy możemy się więc spodziewać, że USA stracą w ciągu nadchodzących dwóch lat najwyższy rating kredytowy AAA?

Nie przesądzam, że tak się stanie lub nie stanie. Jeśli jednak w tym czasie amerykańscy przywódcy nie stworzą wiarygodnego, długoletniego planu cięć fiskalnych, to istnieje znaczące prawdopodobieństwo, że USA stracą rating AAA.


Rz: Agencja Standard & Poor's obniżyła perspektywę amerykańskiego ratingu kredytowego. Jej zdaniem istnieje ryzyko, że z powodu sporów politycznych w USA może się opóźnić stworzenie wiarygodnego, długoletniego planu cięć fiskalnych. Mimo to Austen Goolsbee, doradca ekonomiczny prezydenta Baracka Obamy,  twierdzi, że działaniami S&P nie trzeba się przejmować i że są one motywowane politycznie. Czy powinniśmy się więc obawiać o amerykański budżet?

James Shugg: Na pewno Stany Zjednoczone stoją przed bardzo poważnymi problemami dotyczącymi ich finansów publicznych. Spory pomiędzy administracją Obamy a republikanami w Izbie Reprezentantów Kongresu USA utrudniają natomiast znalezienie rozwiązania dla tych problemów. Obniżka perspektywy ratingu nie powinna więc zbytnio dziwić w takiej sytuacji. Była ona w miarę dobrze uzasadniona. Zwłaszcza że plany redukcji deficytu finansów publicznych i długu publicznego USA opierają się w dużej mierze na długoterminowych prognozach Kongresowego Biura Budżetu (CBO), które my, ale nie tylko my, uznajemy za zbyt optymistyczne.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje