W trzech kwartałach ubiegłego roku wartość nowo udzielonych kredytów sięgnęła 38,4 mld zł. – Oczekuję w 2012 roku spadku sprzedaży hipotek o 10 – 20 proc. Głównym powodem będzie ograniczenie programu „Rodzina na swoim" – przewiduje Remigiusz Falkowski, dyrektor zarządzający pionem kredytów konsumpcyjnych i bankowości hipotecznej Pekao. Jego zdaniem nadal będą działać pozytywne czynniki sprzyjające rozwojowi rynku, czyli na przykład bardzo duża podaż mieszkań.
Jednocześnie jednak rynek wtórny zablokowany jest przez wysoki kurs franka szwajcarskiego, ponieważ przy obecnych warunkach cenowych klienci nie mogą sprzedać mieszkań kupionych w latach boomu za kredyt we frankach tak, by spłacić hipotekę i odzyskać pieniądze włożone w wykończenie mieszkania.
– Ograniczeniem dla rynku będzie także coraz mniejsza liczba banków oferujących kredyty walutowe (nie tylko we franku, ale również w euro) oraz zaostrzenie warunków udzielania tych kredytów, które były w przeszłości łatwiej dostępne i napędzały popyt – tłumaczy ekspert Pekao.
Wchodzące w życie od początku 2012 roku zapisy nowelizacji rekomendacji S dotyczące przyznawania kredytów spowodują znaczące obniżenie zdolności kredytowej klientów zainteresowanych zakupem mieszkania. Banki będą wyliczać zdolność kredytową maksymalnie na 25 lat, nawet gdy kredyt zaciągany jest na dłużej. Dodatkowo w przypadku kredytów walutowych miesięczna rata nie będzie mogła przekroczyć 42 proc. dochodów netto kredytobiorcy.
– Osoba zarabiająca 3 tys. na rękę, która będzie zaciągać kredyt na 35 lat, od stycznia dostanie prawie 18 tys. mniej – wylicza Mikołaj Fidziński, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl.