Mięso oraz woda to dwa najważniejsze produkty żywnościowe, na których chcą zaoszczędzić Duńczycy. W pierwszym przypadku ograniczona zostanie ilość. W drugim, zamiast butelkowej, uczestnicy spotkań związanych z prezydencją raczyć się będą wodą wodociągową, czyli zwykłą kranówą.
Planów duńskiej prezydencji w niczym nie można porównać z Polską, która zakończyła swoją ostatniego dnia grudnia. Według wstępnych szacunków Kopenhaga planuje wydać w ciągu najbliższych sześciu miesięcy 35 mln euro. Dla porównania, polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej kosztowała 115 mln euro.