Adre Stelzner z Kapsztadu podkreślał na konferencji w Madrycie, że scentralizowany system zarządzania sieciami zdecydowanie ułatwia działanie. Stelzner twierdzi, że stworzenie jednego nowego systemu okazało się bardziej opłacalne i efektywne, niż łączenie kilku starszych.
W Polsce technologie smart dopiero raczkują, głównie w energetyce. Zgodnie z prawem energetycznym do 2020 r. mierniki energii elektrycznej mają zostać zastąpione tzw. inteligentnymi licznikami. Operatorzy dystrybuujący energię elektryczną mają obowiązek zainstalować na własny koszt u każdego odbiorcy tzw. inteligentne liczniki (smart metering). Po co nam te rozwiązania?
– W przyszłości dostawy energii będą odnawialne, zdecentralizowane i podłączone do jednej sieci – mówi Axel Lauterborn z RheinEnergy. Niemiecka firma energetyczna technologiami smart zajmuje się od kilku lat, testy przeprowadzała w ponad 1000 punktów pomiarowych. Dla porównania: polski Tauron ma obecnie 35 tys. punktów pomiarowych, PGE ma ich mieć 54 tys. Tyle że krajowe firmy wciąż czekają na powołanie niezależnego operatora pomiarowego. Koncepcja jego działania opiera się na idei utworzenia instytucji, której zadaniem byłoby zarządzanie urządzeniami pomiarowymi i pomiarami.
Czemu sprawa inteligentnych liczników, a nie tylko samego zdalnego odczytu danych, jest tak ważna? Dlatego, że ma wpływ zarówno na producenta i sprzedawcę energii, jak i na klienta. Resort gospodarki uważa, że dzięki wprowadzeniu inteligentnych sieci energetycznych, których częścią są nowe liczniki, konsumenci będą mogli bezpośrednio kontrolować swoje zużycie energii i zarządzać nim. Ministerstwo, podobnie jak urzędnicy unijni, spodziewa się, że będzie to silny bodziec do oszczędzania energii, zwłaszcza w połączeniu z wprowadzeniem cen energii zależnych od pory dnia i roku.
– Technologie smart, do których Polska musi dołączyć, przede wszystkim pozwalają na poprawę obsługi jakości klienta – mówi „Rz" Sławomir Klimowicz, szef działu Business Utility w SAP CEE. – Inteligentne liczniki pozwalają nie tylko na kontrolę rzeczywistego zużycia energii, ale też na sterowanie tym zużyciem, co pozwala na obniżanie kosztów. A firmom pozwala także m.in. na monitorowanie niepłacących klientów i daje możliwość automatycznego odcięcia prądu – dodaje.