Po raz pierwszy od 2005 r. jedyną taką firmą w tej elicie jest chińska korporacja naftowa Petrochina. Właśnie ona znalazła się w gronie 20 najwyżej wycenianych spółek, ale jej notowania mocno spadły. Rok temu zajmowała czwartą lokatę, zaś obecnie zaledwie14.
To skutek ostatniej wyprzedaży aktywów z rynków wschodzących przez inwestorów, którą boleśnie odczuł też Industrial and Commercial Bank of China(ICBC). Jego kapitalizacja obniżyła się o 38 miliardów dolarów i teraz ten chiński potentat plasuje się na 22. miejscu. Południowokoreański Samsung Electronics zjechał o 11 szczebli i okupuje 27. pozycję.
Od początku tego roku z funduszy ETF (ich walory notowane są na giełdach) lokujących pieniądze na emerging markets inwestorzy wycofali ponad 10 miliardów dolarów. Przewaga tej grupy państw nad rozwiniętymi pod względem tempa wzrostu gospodarczego jest teraz najmniejsza od 11 lat. Właśnie z tego powodu pieniądze obecnie przepływają do Stanów Zjednoczonych i Europy. W. Z. Bloomberg