Zapowiedział to dziś komisarz ds handlu Carel de Gucht w wywiadzie dla agencji Reuters. Komisarz przypomniał, że w listopadzie 2013 r poprzedni rząd wstrzymał przygotowania do podpisania umowy z Unią, w skład której wchodzi także umowa o wolnym handlu.

Janukowycz tłumaczył wtedy wycofanie z podpisanie, odczuwalnym spadkiem obrotów z głównymi partnerami Rosją i WNP; trudną sytuacją w gospodarce i stratami, które Kijów może ponieść w wyniku stowarzyszenia z Unią.

„Jesteśmy gotowi podpisać umowę, gdy Ukraina będzie do tego gotowa. Korzyści staną się widoczne już w kilka tygodni po podpisaniu" - zapewnił komisarz.

Dodał, że umowa pozwoli ukraińskim firmom eksportującym na rynek Unii zaoszczędzić prawie 500 mln euro rocznie na spadku ceł importowych. Tym samym uwolni biznes od zależności od rosyjskiego odbiorcy. De Gucht dodał, że umowa nie jest skierowana przeciwko Rosji. Stowarzyszenie z Unią to dla Ukrainy szansa na modernizację gospodarki. Wpłynie też korzystnie na stanowisko zagranicznych inwestorów wobec Ukrainy.

Bruksela jest zdania, że decyzję o tym warto podpisać umowę teraz czy po majowych wyborach prezydenckich, powinni podjąć Ukraina razem z Unią.