Reklama
Rozwiń
Reklama

Euro najsłabsze od 2006 r.

Kurs euro spadł w poniedziałek poniżej psychologicznej bariery 1,20 dolara. Znalazł się w efekcie na poziomie najniższym od marca 2006 r.

Publikacja: 05.01.2015 11:46

Euro najsłabsze od niemal dekady

Euro najsłabsze od niemal dekady

Foto: Bloomberg

W pewnym momencie w poniedziałek za euro było trzeba zapłacić już tylko 1,1864 USD, czyli niewiele więcej, niż ten kurs miał – według średnich prognoz analityków – wynosić pod koniec 2015 r. Jak wskazuje Sebastien Galy, strateg walutowy Societe Generale, te prognozy były zbyt ostrożne i będą musiały zostać skorygowane.

Według niego euro osłabi się do 1,14 za dolara. Najbardziej pesymistyczni są obecnie analitycy Citigroup i Barclays, którzy spodziewają się, że w perspektywie roku kurs wspólnej europejskiej waluty zanurkuje do 1,07 USD. To byłby najniższy poziom od kwiestnia 2003 r.

Ostatniego dnia grudnia za euro było trzeba zapłacić jeszcze blisko 1,22 USD. Gwałtowne osłabienie euro w kolejnych dniach analitycy tłumaczą głównie wywiadem, którego prezes Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi udzielił niemieckiemu dziennikowi Handelsblatt. W opublikowanej w piątek rozmowie szef frankfurckiej instytucji sugerował, że rozpoczęcie przez nią skupu obligacji skarbowych za wykreowane pieniądze jest tylko kwestią czasu.

Takiej interpretacji słów Draghiego sprzyjały rozczarowujące dane o dynamice cen w niektórych krajach strefy euro.

W miniony wtorek hiszpański urząd statystyczny wstępnie oszacował, że w grudniu indeks cen konsumpcyjnych spadł tam o 1,1 proc. rok do roku, po zniżce o 0,5 proc w listopadzie. Z tak głęboką deflacją Hiszpania po raz ostatni zmagała się latem 2009 r., ale wówczas jej gospodarka była w recesji, podczas gdy pod koniec 2014 r. należała do najszybciej rosnących gospodarek eurolandu.

Reklama
Reklama

W poniedziałek rano ukazały się dane z kilku niemieckich landów, wskazujące, że inflacja wyhamowała tam w grudniu niemal do zera. Wstępne dane dla całego kraju zostaną opublikowane o godz. 13. W środę zaś ukażą się dane o grudniowej inflacji w całej strefie euro.

Jak wskazuje Steve Barrow, główny strateg walutowy Standard Banku w Londynie, oprócz rozczarowująco niskiej inflacji w eurolandzie i oczekiwań inwestorów na skup obligacji skarbowych przez EBC, notowaniom euro ciąży też niepewna sytuacja w Grecji, gdzie w wyniku przedterminowych wyborów (odbędą się za trzy tygodnie) do władzy może dojść ugrupowanie Syriza, domagające się zmiany warunków, na jakich Ateny korzystają z pomocy międzynarodowej.

Finanse
Trump do Putina: Kopmy razem kryptowaluty w Zaporożu
Finanse
Odblokować energetyczne inwestycje
Finanse
Grono rynkowych guru jest szerokie, a jego granice cały czas się poszerzają
Finanse
Era AI to dla nas być albo nie być
Materiał Partnera
Warto skorzystać z nowoczesnych form finansowania aut dostawczych
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama