Resort początkowo chciał zaproponować inwestorom papiery o wartości od 3 do 6 mld zł, ale obniżył górną granicę tego przedziału ze względu na niesprzyjające warunki rynkowe.

Obawy okazały się nieuzasadnione. Łączny popyt na pięć oferowanych serii papierów sięgnął blisko 13 mld zł. Tak dużego zainteresowania inwestorów polskim długiem nie było od lipca 2016 r. Wtedy jednak MF sprzedało papiery za 8 mld zł.

Czwartkowy przetarg był pierwszym, który odbył się na nowych zasadach. Zamiast dwóch lub trzech serii obligacji, MF zaoferowało aż pięć serii. Takie rozszerzenie oferty ma, w zamyśle resortu, zmniejszyć zmienność notowań na wtórnym rynku obligacji i lepiej dopasować strukturę podaży do popytu.

MF sprzedawało zerokuponowe dwulatki OK0417, stałokuponowe pięcio- i dziesięciolatki PS0422 i DS0727, a także dwie serie zmiennokuponowe: pięciolatki WZ1122 i dziewięciolatki WZ0126. Największy zainteresowaniem inwestorów cieszyły się obligacje PS0422 (popyt na nie sięgnął 2,9 mld zł), a także OK0419 i DS0727.

Minimalna cena sprzedaży zerokuponowych dwulatek wyniosła 948,80 zł, a odpowiadająca jej maksymalna rentowność 2,32 proc. W przypadku stałokuponowych pięciolatek te parametry wyniosły odpowiednio 956,2 zł i 3,16 proc., a w przypadku dziesięciolatek 892 zł i 3,76 proc. To wyniki zgodne z oczekiwaniami ekonomistów banku Pekao.