Deficyt na rachunku obrotów bieżących na koniec stycznia wyniósł 710 mln euro – podał NBP. W porównaniu z grudniem 2009 r. obniżył się o 324 mln euro. Ekonomiści spodziewali się, że nierównowaga będzie mniejsza i wyniesie ok. 600 mln euro.
W porównaniu ze styczniem 2009 r. eksport zwiększył się o 12,3 proc., do prawie 8,3 mld euro. Import wzrósł o 7,6 proc., do 8,47 mld euro. – Trudne warunki pogodowe nie miały negatywnego wpływu na skalę obrotów handlowych – mówi Adam Antoniak, ekonomista Banku BPH. – Do wzrostu eksportu przyczynił się znaczący skok sprzedaży za granicę komputerów produkowanych w Polsce. Było to głównie spowodowane przeniesieniem przez Della do polskiej fabryki produkcji z Irlandii – dodają ekonomiści Invest-Banku.
Analitycy wyczekują już danych za kolejne miesiące, które pozwolą ocenić, czy eksporterzy nie mają problemów ze sprzedażą produktów za granicą po umocnieniu się złotego.
– Stopniowa odbudowa gospodarek głównych partnerów handlowych będzie sprzyjała wzrostowi handlu – oceniają ekonomiści Millennium.
Rekordowym dodatnim wynikiem zamknął się z kolei rachunek finansowy bilansu płatniczego (nadwyżka 6,6 mld euro). To głównie efekt zakupu polskich obligacji skarbowych przez inwestorów z zagranicy (4,3 mld euro). Drugim czynnikiem był napływ kapitału w postaci bezpośrednich inwestycji zagranicznych (1,3 mld euro).