Ostatni rok, gdy na Ukrainie spadały ceny (0,6 proc.) zdarzył w 2002 r, w ubiegłym spadki cen były wprawdzie niższe, ale także miały skalę globalną, podał ukraiński urząd statystyczny.

Znane są też inne wskaźniki gospodarcze - niestety nie napawające optymizmem. Według danych Narodowego Banku Ukrainy rezerwy kraju zmniejszyły się w ciągu 2012 r. aż o prawie 23 proc. do 24,55 mld dol. Przedstawiciel banku Sierhiey Arbuzow zapowiedział, że w nowym roku bank chce powiększyć rezerwy, czemu pomóc ma wejście w życie ustawy o obowiązkowej sprzedaży walut państwu.

Jak przypomina agencja Unian eksperci MFW prognozowali spadek ukraińskich rezerw do poziomu 24 mld dol. w minionym roku i utrzymanie tendencji spadkowej w latach 2013-2014. Fundusz zwraca uwagę, że negatywnym tendencjom w gospodarce Ukrainy będą sprzyjać problemy na rynku krajowym - spadek eksportu, ryzyko odpływu kapitału - jak i obiektywne czynniki zewnętrzne.

Deficyt bilansu płatniczego w tym roku MFW szacuje na 5,5 proc. PKB, głównie z powodu dużego importu surowców energetycznych. Średni wskaźnik inflacji ma wynieść 5 proc. Poziom zadłużenia zagranicznego i krajowego to odpowiednio - 65 proc. i 35 proc. PKB.