2 miliony takich "zestawów" rozeszły się w ciągu kilku godzin. Słowacka mennica w Kremnicy wypuściła na rynek 2 miliony "startowych zestawów" euromonet dokładnie miesiąc przed wejściem do strefy euro aby pomóc obywatelom w pierwszych dniach obowiązywania nowej waluty.
Za 500 koron można każdy mógł nabyć niewielką paczuszkę zawiniętą w celofan, która zawierała 45 monet o wartości 16 euro i 6 centów.
Limitów nie było. Każdy mógł kupić nieograniczoną ilość paczuszek z euromonetami. Media ostrzegły jednak, aby przed 1 stycznia nie płacić monetami za granicą, ponieważ widnieją na nich słowackie emblematy i na razie nie zostały dopuszczone do obiegu. Zainteresowanie pobiło wszelkie rekordy.
Od rana na pocztach i w bankach ustawiały się długie kolejki, zwłaszcza starszych ludzi. Wiele osób wykupywało kilkanaście "zestawów" na raz. Wielu rencistów i emerytów, którzy nigdy dotąd nie płacili monetami euro a nawet nie mieli tej waluty w rękach, odeszło sprzed okienek z kwitkiem.
W mediach pojawiły się utyskiwania na źle zorganizowaną akcję propagandową.