- Instytucje finansowe zalane pieniądzem muszą zacząć pożyczać. Pieniądze pochodzące z rządowego wsparcia powinny zostać wykorzystane na potrzeby akcji kredytowej, która pomogłaby w powrocie na ścieżkę wzrostu. Rynek ma większe potrzeby kredytowe niż jesteśmy w stanie ocenić – uważa prezes ECB.
Szef ECB wyraził zaniepokojenie ślepą procyklicznością. – Inwestorzy sami wywołują upadki i wzloty – mówił. - Ewentualnemu nadchodzącemu ożywieniu zagraża najbardziej presja wywierana na banki, które boją się pożyczać biznesowi i konsumentom.
Spekulacje na temat niewypłacalności osłabionego przez tworzenie odpisów sektora bankowego w Europie spowodowały, że jego indeks stracił w styczniu juz 11,6 proc., po stracie 65 proc. w 2008 r.
Także Gordon Brown, premier Wielkiej Brytanii wezwał dziś banki do powrotu do akcji kredytowej.
Wczoraj trzymiesięczny EURIBOR spadł do 2,101 proc., poziomu najniższego od 6 czerwca 2004 r.