Rok temu MFW postawił do dyspozycji Polski kwotę 20,6 mld dol. Środki zasiliły rezerwy walutowe NBP i miały być wykorzystywane na wypadek zmian na rynkach zagrażających stabilności systemu finansowego.

Choć dotąd Polska z nich nie skorzystała, to rząd wielokrotnie deklarował, że przedłużenie umowy jest wskazane. W resorcie finansów nie udało nam się dowiedzieć, czy jego szef poprosił NBP o zgodę na przedłużenie umowy. Jeśli tak się stanie, to nie od razu zostaniemy objęci parasolem MFW. – Najpierw pracownicy oceniają, czy dany kraj spełnia kryteria, potem odbywa się nieformalne spotkanie Rady Dyrektorów i po kilku dniach – formalne. W praktyce to trwa dwa – trzy tygodnie – mówi Katarzyna Zajdel-Kurowska, zastępca dyrektora wykonawczego MFW.

Wszystko wyjaśnić się może dziś – wiceprezes NBP Piotr Koziński zwołał konferencję w sprawie pożyczki z MFW.