To będzie przełom dla setek tysięcy beneficjentów – ocenia Janusz Lewandowski, unijny komisarz ds. budżetu. Komisja Europejska przyjęła nowe rozporządzenie finansowe określające zasady wydawania unijnych funduszy. Na razie dotyczy ono dotacji przekazywanych przez samą KE, co stanowi 1/5 środków. W przyszłym roku mają zostać przyjęte tzw. rozporządzenia sektorowe, które objęłyby resztę funduszy. – Uzyskałem zapewnienia, że zmiany będą szły w podobnym kierunku – powiedział Lewandowski polskim dziennikarzom.

Na początek będzie podniesiona kwota dotacji dla tzw. drobnych beneficjentów, którzy mogą przy rozliczaniu stosować uproszczone procedury administracyjne. Obecnie pułap wynosi 25 tys. euro, będzie podwyższony do 50 tys. euro. Bruksela zamierza też znieść uciążliwy dla odbiorców funduszy obowiązek otwierania osobnego rachunku dla zaliczek przekazywanych przez KE. Beneficjent nie będzie też musiał zwracać do Brukseli odsetek narosłych do momentu wykorzystania środków. – Uznaliśmy, że zyski w skali Unii z tych odsetek są niewielkie, a procedury skomplikowane. Lepiej więc zostawić odsetki beneficjentom – mówi nieoficjalnie ekspert KE, który przygotowywał nowe rozporządzenia.

Te pierwsze ułatwienia mogłyby obowiązywać od 2012 roku, jeśli najpierw przyjmie je Parlament Europejski i unijna Rada, czyli ministrowie finansów. W przyszłości, od nowej perspektywy finansowej w 2014 roku, Lewandowski chce zmiany całej filozofii rozliczania wykorzystania funduszy. Już nie sprawdzania każdej najdrobniejszej faktury, ale upowszechnienia płatności ryczałtowych. – Beneficjenci nie musieliby zgłaszać poszczególnych pozycji kosztów, lecz otrzymywaliby kwoty ryczałtowe na konkretne zadania. Następnie musieliby wykazać, że zrealizowali je skutecznie i oszczędnie – powiedział komisarz.

Lewandowski zapewniał, że nie zwiększy to skali nieprawidłowości i nadużyć, które obecnie dotyczą 11 proc. funduszy spójności. Znikną tylko biurokratyczne absurdy, a kontrola będzie tańsza. Komisja szacuje, że w przypadku tak ogromnych kwot jak fundusz spójności skala nieprawidłowości może wynieść do 5 proc. Do tej pory wynosiła 2 proc.

[i]Anna Słojewska z Brukseli[/i]