Polska nie przedstawiła na przyszły rok budżetu, w którym radykalnie zmniejszałaby poziom deficytu – wyjaśnił agencji Bloomberg Peter Attard Montalto, ekonomista w Nomura International w Londynie. – Jest to tym bardziej niepokojące, że polskiej gospodarki nie dotknęła recesja, a wszystkie prognozy mówią o silnym wzroście gospodarczym w kolejnych latach.
Jego zdaniem ryzyko dla krajowego ratingu wzrasta i może być poważne, jeśli także po przyszłorocznych wyborach do parlamentu nie zostanie przedstawiony wiarygodny program reform. Ewentualne zmiany poziomu ratingów mogłyby nastąpić w IV kwartale 2011 r. lub na początku 2012 r.
W zupełnie innej sytuacji są Czechy. – Tam skala konsolidacji fiskalnej powinna wystarczyć, by przekonać agencje do utrzymania ratingu na wysokim poziomie – uznał Montalto.
[wyimek]7,9proc. PKB ma wynieść deficyt finansów publicznych na koniec 2010 r.[/wyimek]
W opinii Piotra Kowalskiego, prezesa Fitch Polska, rating Polski ma perspektywę stabilną. – W najbliższym czasie (wykluczając jakieś nieprzewidziane, poważne zdarzenia) nie przewidujemy jego zmiany – stwierdził Kowalski. – Kluczowymi kwestiami dla ewentualnych zmian czy też utrzymania obecnego ratingu będą: budżet na rok 2012 oraz wiarygodny i realistyczny plan konsolidacji finansów publicznych w średnim okresie.