Credit Suisse przenosi część stanowisk z Singapuru do Polski oraz Indii – poinformował, powołując się na nieoficjalne źródło w banku dziennik „Financial Times". Ma to być częścią planu redukcji kosztów, którego realizacja powinna się zakończyć przed końcem przyszłego roku. Początkowo wielkość cięć zakładano na przeszło 3 mld franków.
Przenoszone etaty mają być związane z sektorem tzw. back office, tj. zaplecza administracyjnego. Według przedstawicieli reprezentującej sektor nowoczesnych usług biznesowych organizacji ABSL, w grę mogą wchodzić także bardziej zaawansowane procesy, wymagające wysokich kwalifikacji. – To bardzo dobra wiadomość. Potwierdza, że w branży jesteśmy nie tylko numerem trzy w świecie, ale mamy szansę stać się numerem jeden w usługach opartych na wiedzy – uważa Jacek Levernes, szef ABSL i członek zarządu HP w Europie.
Credit Suisse zatrudnia w Polsce już przeszło pół tysiąca osób, głównie absolwentów kierunków ekonomicznych ze znajomością angielskiego i niemieckiego. Poszukuje też nowych pracowników. Jest bardzo prawdopodobne, że przejęcie miejsc pracy zlikwidowanych w Singapurze doprowadziłoby do zwiększenia w przyszłości zatrudnienia nawet 3–4-krotnie.
W Polsce żadna branża nie rozwija się w tak rekordowym tempie. W ciągu zaledwie dwóch lat liczba nowych miejsc pracy w sektorze nowoczesnych usług dla biznesu zwiększyła się o połowę, a przed końcem tego roku jego zatrudnienie ma przekroczyć 100 tys. osób.
Obecnie w Polsce działa 340 centrów usług z kapitałem zagranicznym.