Zarządzający mają coraz większe trudności w sprostaniu oczekiwaniom inwestorów i akcjonariuszy, co przyczynia się do wzrostu liczby nadużyć i manipulacji księgowych. Jak wynika z Badania Nadużyć Gospodarczych przeprowadzonego przez firmę doradczą Ernst & Young, już co piąty pracownik w Polsce wie o manipulacjach finansowych swojej firmy.
Manipulacje księgowe znowu w cenie
42 proc. polskich respondentów twierdzi, że wyniki finansowe są lepsze od faktycznej sytuacji finansowej firmy. To wynik gorszy od średniej dla wszystkich krajów (38 proc.) oraz dla krajów Europy Zachodniej (31 proc.).
19 proc. polskich pracowników przyznaje, że słyszało o manipulacjach finansowych swojej firmy. Najczęstsze przypadki nadużyć księgowych obejmowały wcześniejsze rozpoznawanie przychodów (12 proc.) oraz "wciskanie" klientom niechcianych produktów, by osiągnąć cele sprzedażowe (8 proc.). W obu przypadkach Polska znalazła się w pierwszej dziesiątce krajów z najgorszymi wynikami.
Zdaniem Mariusza Witalisa, Partnera w dziale Zarządzania Ryzykiem Nadużyć Ernst & Young wyniki badania potwierdzają widoczne na rynku tendencje. – To bez wątpienia jest rok nadużyć księgowych. Spowolnienie gospodarcze negatywnie zweryfikowało wiele ambitnych planów sprzedażowych. W tej sytuacji, wiele firm postawiło na „kreatywną księgowość" jako lekarstwo na wygórowane oczekiwania właścicieli i interesariuszy.
Tolerancja dla nieetycznych zachowań
Poza manipulacjami księgowymi, nadal popularne są inne formy wspomagania sprzedaży, takie jak prezenty, rozrywka czy koperty z pieniędzmi. Blisko 40 proc. polskich respondentów dopuszcza takie zachowania, jeśli pomoże to ich firmie przetrwać spowolnienie ekonomiczne. Jest to jeden z wyższych wyników wśród państw Unii Europejskiej (Polska znalazła się za Grecją, Słowacją, Hiszpanią i krajami bałtyckimi).