"Wszyscy rozumiemy teraz z wyjątkową ostrością jak strategicznym wyzwaniem stała się energia dla Polski i dla Europy" - podkreślił premier, który wziął w sobotę udział w uroczystości wmurowania aktu erekcyjnego pod budowę zasilanego węglem bloku energetycznego w Elektrociepłowni Tychy.
Szef rządu zapowiedział, że Polska przedstawi w Brukseli projekt europejskiej unii energetycznej. Projekt ten - mówił Tusk - musi dotyczyć sześciu wymiarów. "Do tego będziemy przekonywać naszych partnerów we wszystkich stolicach europejskich" - dodał.
Po pierwsze - mówił Tusk - należy zbudować skuteczniejszy mechanizm solidarności gazowej na wypadek przerwania dostaw gazu. Po drugie - trzeba zwiększyć poziom finansowania ze środków europejskich instalacji, które umożliwią solidarność energetyczną.
"Dotyczy to przede wszystkim wschodniej części kontynentu, tej wschodniej flanki UE. Chcielibyśmy, aby do (poziomu) 75 proc. ze środków europejskich móc finansować instalacje, które będą de facto umożliwiały solidarność energetyczną" - doprecyzował szef rządu.
Jako kolejny element unii energetycznej Tusk wymienił "wspólne zakupy energii". "Chodzi o to, aby Europa w sposób solidarny kształtowała politykę zakupów - opracowaliśmy kilka pomysłów, które mogą uczynić z Europy możliwie jednorodnego, potężnego zamawiającego, dzięki czemu państwa, które dostarczają energię do Europy nie będą mogły dyktować warunków w taki sposób, w jaki to do tej pory robiły" - mówił premier.