Reklama
Rozwiń

Złoty będzie tracił

W tym roku powtórzy się ubiegłoroczna historia: po aprecjacji w pierwszej połowie roku, w drugiej połowie złoty znów wyraźnie się osłabi – twierdzą analitycy banku HSBC.

Aktualizacja: 05.04.2016 13:20 Publikacja: 05.04.2016 13:08

Złoty będzie tracił

Foto: Fotorzepa/Marta Bogacz

W opublikowanym we wtorek raporcie Murat Toprak i Dominic Bunning przewidują, że kurs euro w złotych zakończy 2016 r. na poziomie ok. 4,40.

W połowie stycznia br., po niespodziewanej obniżce ratingu Polski przez agencję Standard & Poor's, za euro było trzeba zapłacić nawet 4,50 zł. Od tego czasu jednak polska waluta systematycznie się umacnia. We wtorek kurs euro oscylował wokół 4,24 zł.

„W ostatnich tygodniach złoty był najsilniejszą walutą w Europie Środkowo-Wschodniej, ale sądzimy, że w drugiej połowie roku znów znajdzie się pod presją" – napisali analitycy brytyjskiej instytucji.

Według nich, obecnie złoty zyskuje z powodu coraz wyraźniejszych rozbieżności w polityce pieniężnej między Polską a innymi krajami Europy. W marcu Europejski Bank Centralny rozszerzył program ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej (QE) i sprowadził jeszcze bardziej poniżej zera stopy procentowe. Do klubu „ujemnych stóp procentowych" dołączył niedługo później Narodowy Bank Węgier, a Czeski Bank Narodowy taką możliwość bierze pod uwagę. „Tymczasem członkowie polskiej Rady Polityki Pieniężnej nie okazali się takimi gołębiami, jak oczekiwano na rynkach, i stopy procentowe w Polsce pozostają na wyższym poziomie, niż gdzie indziej" – napisali eksperci HSBC.

Według nich, aprecjacja złotego zmusi jednak członków RPP do zmiany nastawienia. Umacniający się złoty będzie bowiem obniżał ceny towarów importowanych, nasilając presję deflacyjną w Polsce. Bardziej gołębia retoryka sterników polityki pieniężnej w połączeniu z oczekiwanym przez analityków HSBC pogorszeniem salda obrotów bieżących Polski, spowodują osłabienie złotego.

Dodatkowym źródłem presji na polską walutę może stać się przewalutowanie kredytów walutowych. Przedstawiony w styczniu przez kancelarie prezydenta Andrzeja Dudy projekt ustaw frankowej NBP oraz KNF uznały za zbyt kosztowny dla banków i w efekcie niebezpieczny dla stabilności finansowej kraju, ale nawet po modyfikacjach będzie on – w ocenie HSBC – niepokoił inwestorów.

Większość analityków walutowych nie podziela pesymizmu ekspertów HBSC. Przeciętnie analitycy oczekują, że pod koniec 2016 r. za euro będzie trzeba zapłacić około 4,25 zł. Z drugiej strony, w zaktualizowanych niedawno prognozach analitycy Barclays zakładają, że do końca roku złoty osłabi się aż do 4,60 za euro.

W opublikowanym we wtorek raporcie Murat Toprak i Dominic Bunning przewidują, że kurs euro w złotych zakończy 2016 r. na poziomie ok. 4,40.

W połowie stycznia br., po niespodziewanej obniżce ratingu Polski przez agencję Standard & Poor's, za euro było trzeba zapłacić nawet 4,50 zł. Od tego czasu jednak polska waluta systematycznie się umacnia. We wtorek kurs euro oscylował wokół 4,24 zł.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora