Tegoroczne spadki na światowych giełdach uszczupliły portfele nie tylko przeciętnych „ciułaczy", ale również finansowej elity. Po kieszeni oberwali chociażby Lloyd Blankfein, prezes Goldman Sachs, czy Jamie Dimon, szef konkurencyjnego J.P. Morgan Chase. Za sprawą spadków na Wall Street, obaj prezesi wypadli z listy dolarowych miliarderów.

Osobisty „dramat" przeżywa także jeden z najbogatszych Rosjan Aliszer Usmanow. Agencja Bloomberg szacuje, że od początku roku majątek oligarchy skurczył się o... bagatela 1,3 mld dol. Teraz wynosi „zaledwie" 10,6 mld dol., co spycha Usmanowa na szóste miejsca w rankingu najbogatszych Rosjan oraz na 93. pozycję w ogólnoświatowym rankingu Bloomberg Billionaires Index.

Skurczenie majątku Usmanowa wynikają w głównej mierze ze spadku kursu akcji MegaFonu, drugiego co do wielkości telekomu w Rosji. W tym roku kapitalizacja spółki stopniała o 13 proc. Majątek Usmanowa stopniałby jeszcze bardziej, gdyby nie odbicie kursu akcji Metalloinvest Holding. Papiery spółki wydobywającej rudę żelaza podskoczyły w ślad za skokowym odbiciem cen surowca.

Usmanow jest właścicielem 30,05 proc. akcji klubu piłkarskiego Arsenal Londyn, posiada akcje Alibaba Group, Mail.ru Group. W przeszłości miliarder zainwestował również m.in. w Ubera.