Rodzinę Frydmanów wybuch wojny zastał w Warszawie. Ojciec rodziny Roman Frydman był wziętym prawnikiem i zapewniał swym bliskim życie na bardzo wysokim poziomie. Mieszkali w centrum, w eleganckiej kamienicy. Wrzesień 1939 roku zmienił w ich życiu wszystko. Roman zgłosił się do wojska i wkrótce z polską jednostką opuścił stolicę. Jego żona Lutka została sama z dwiema córeczkami – 3-letnią Irenką i 9-letnią Małgosią. Wkrótce musiały opuścić wygodne mieszkanie i przenieść się do getta, w którym życie było walką o przetrwanie. Jednak przez pierwsze dwa lata matka radziła sobie świetnie. – Była twardą kobietą – wspomina Małgorzata Frydman w filmie dokumentalnym "Rodzina, która wygrała z Hitlerem". – Powtarzała: „Nie patrz na boki, tylko przed siebie. Inaczej umrzesz”.

Gdy stawało się coraz bardziej oczywiste, że dalszy pobyt w getcie oznacza śmierć albo wywózkę do obozu koncentracyjnego, Lutka wystarała się, by córki zostały wyprowadzone z getta. Młodszą przygarnęła rodzina przedwojennego szofera Frydmanów, starszą zaopiekowały się siostry zakonne. W sierocińcu prowadzonym przez siostry w podwarszawskich Płudach dziewczynki spotkały się i zostały już razem. Tymczasem ich matka po ucieczce z getta i Powstaniu Warszawskim została wywieziona do obozu w Ravensbruck.

W tym czasie w Budapeszcie ważyło się życie jej męża. W marcu 1944 roku zaczęła się niemiecka okupacja Węgier, ktoś zadenuncjował Romana Frydmana. Tuż przed wywózką do Auschwitz trafił jednak na przesłuchanie do gestapo. Okazało się, że przesłuchujący go oficer jest miłośnikiem gry w szachy, a brat Frydmana był szachowym mistrzem Polski i Europy. – Podczas mistrzostw w roku 1932 byłem rezerwowym szachistą z Niemiec i liczyłem, że zagram z pańskim bratem – wyjaśnił Niemiec. – Pokaże mi pan kilka jego partii. Jeśli będzie pan lepszy ode mnie, uratuje pan głowę.

Partia o życie została wygrana. Przez kolejne miesiące Frydman był sparingpartnerem Niemca, nawet się zaprzyjaźnili. O tym, jak doszło do spotkania rodziny, jak wyglądało życie w getcie i dziecięcym strachu przed samotnością, opowiadają w filmie dwie żyjące córki państwa Frydmanów: Małgrzata mieszkająca we Francji i Irena, która znalazła swoje miejsce w Wielkiej Brytanii.