Mroczny reżyser von Horn

Zdobywca nagród za najlepszy scenariusz i reżyserię na tegorocznym festiwalu filmowym w Gdyni opowie o "Intruzie" i swoich poprzednich filmach na spotkaniu w Galerii Pies czy Suka.

Publikacja: 25.10.2015 16:00

Foto: Gutek Film

Debiutancki film Magnusa von Horna wszedł na ekrany polskich kin 9 października. Prapremiera "Intruza" miała miejsce na tegorocznym festiwalu w Cannes, w sekcji "Piętnastka realizatorów", gdzie obraz został bardzo dobrze przyjęty przez krytyków. Polsko-szwedzko-francuską koprodukcję doceniło też jury Festiwalu Filmowego w Gdyni, nagradzając Magnusa von Horna za scenariusz i reżyserię, a Agnieszkę Glińską za montaż filmu. Autorem zdjęć do "Intruza" jest Łukasz Żal nominowany do Oscara za zdjęcia do "Idy" Pawła Pawlikowskiego.

"Intruz" to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami historia 17-letniego Johna, który po odbyciu kary za zamordowanie swojej koleżanki, powraca do rodzinnej miejscowości, by zacząć życie od nowa. Jednak społeczność pamięta o zbrodni i również głównemu bohaterowi nie pozwoli o niej zapomnieć.

- Magnus von Horn bardzo konsekwentnie i długo pracował nad tym filmem. Taka cierpliwość u młodych artystów jest czymś niezwykłym - mówi Kuba Mikurda, pisarz, krytyk filmowy i wykładowca Łódzkiej Szkoły Filmowej, który poprowadzi poniedziałkowe spotkanie z reżyserem w galerii Pies czy Suka.

Magnus von Horn urodził się w 1983 roku w Göteborgu. Ukończył Łódzką Szkołę Filmową. Obecnie mieszka w Warszawie.

Jego filmy krótkometrażowe zdobyły wiele międzynarodowych nagród. Szkolna etiuda „Echo" zdobyła m.in. Srebrnego Lajkonika dla najlepszego krótkometrażowego filmu fabularnego na Krakowskim Festiwalu Filmowym, nagrodę dla Najlepszego Filmu na Międzynarodowym Festiwalu Szkół Filmowych w Monachium oraz Grand Prix na Festiwalu Tous Courts w Aix-en-Provence. Dyplomowy „Bez śniegu" uzyskał Grand Prix na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Bilbao oraz otrzymał nominację dla najlepszego filmu krótkometrażowego do szwedzkiej nagrody Guldbagge.

"Intruz" to pełnometrażowy debiut Magnusa von Horna. Scenariusz reżyser pisał bardzo długo. Tekst był konsultowany na wielu warsztatach i spotkaniach dla młodych twórców filmowych. Wsparcia przy pisaniu scenariusza udzielił von Hornowi m.in. Andrzej Mellin, reżyser i pedagog, który w łódzkiej szkole filmowej prowadzi studia scenariopisarskie.

- Niektórym twórcom konsultacje mogą pomóc. Inni uważają, że mogą zepsuć film, bo każdy ze scriptdoctorów chce dorzucić do scenariusza coś od siebie. Chciałbym dowiedzieć się, co Magnus von Horn wyciągnął z tych spotkań. Jak pomysł na "Intruza" wyglądał na początku i jak się zmieniał w trakcie pracy - mówi Kuba Mikurda.

Von Horn w wywiadach podkreśla, że fascynuje go mrok, który siedzi w człowieku. Reżyser poprzez swoje filmy szuka odpowiedzi na pytanie, czy zwykli ludzie są zdolni do strasznych czynów. Kuba Mikurda zwraca uwagę, że już etiudy von Horna były mroczne. "Echo" z 2008 roku opowiada historię zbrodni popełnionej nieświadomie przez dwóch chłopców. Rekonstrukcji zdarzeń dokonuje policyjny psycholog. W miarę rozwoju akcji do głównych bohaterów dociera to, jakie zło wyrządzili. Z kolei w "Bez śniegu" nakręconym w 2011 roku von Horn opowiada o dorosłym mężczyźnie, który strzela do dwóch nastolatków. Jeden z nich ginie na miejscu, drugi jest poważnie ranny. Reżyser stawia pytanie, jak doszło do zbrodni, co doprowadziło do tego, że z pozoru spokojny człowiek pociągnął za spust.

- Etiudy von Horna są stylistycznie i tematycznie zbliżone do "Intruza". Pytanie, czy były czymś w rodzaju preludium, rozgrzewki do debiutu pełnometrażowego - zastanawia się Kuba Mikurda. - Ciekawe też, czy von Horn cały czas zamierza rozwijać w kolejnych filmach podobny temat czy po "Intruzie" zajmie się czymś zupełnie innym - dodaje.

Spotkanie z Magnusem von Hornem oraz pokaz jego wcześniejszych filmów „Echo", „Bez śniegu" i fragmentów „Intruza" odbędzie się 26 października o godz. 19.30 w warszawskiej klubogalerii Pies Czy Suka przy ul. Szpitalej 8.

Debiutancki film Magnusa von Horna wszedł na ekrany polskich kin 9 października. Prapremiera "Intruza" miała miejsce na tegorocznym festiwalu w Cannes, w sekcji "Piętnastka realizatorów", gdzie obraz został bardzo dobrze przyjęty przez krytyków. Polsko-szwedzko-francuską koprodukcję doceniło też jury Festiwalu Filmowego w Gdyni, nagradzając Magnusa von Horna za scenariusz i reżyserię, a Agnieszkę Glińską za montaż filmu. Autorem zdjęć do "Intruza" jest Łukasz Żal nominowany do Oscara za zdjęcia do "Idy" Pawła Pawlikowskiego.

Pozostało 87% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Film
„Andy Warhol. Amerykański sen”: Papież pop-artu z Mikovej
Film
Nie żyje Maria Oleksiewicz
Film
Rekomendacje filmowe: Kandydaci do Oscara z Polski i Norwegii oraz hit Watchoutu
Film
Europa walczy o Oscary. Z kim rywalizuje polski film?