Reklama

"Szczęście świata" Michała Rosy

O czym jest ten film? - zapytał ktoś wychodząc z sali kinowej, w której pokazywano „Szczęście świata”. To niewłaściwie zadane pytanie. Nowy film Michała Rosy jest o wszystkim i o niczym.

Aktualizacja: 09.01.2017 11:30 Publikacja: 09.01.2017 11:19

"Szczęście świata" Michała Rosy

Foto: Kino Świat

Pozornie opowiada o pewnej kamienicy na Śląsku zamieszkałej przez grupkę bardzo charakterystycznych postaci. Autor pokazuje dziesiątki opowieści i anegdotek w żaden sposób nie związanych ze sobą, lub łączących się tylko pozornie, przez postać Róży głównej bohaterki, żydowskiej „damy lekkich obyczajów”. Porusza mnóstwo problemów, tych bardziej przyziemnych i tych egzystencjalnych. Mówi też równocześnie o Holokauście i o seksualnych fascynacjach. Jest zarazem moralitetem (dość prostym), jak i dziełem niosącym niemoralne przesłanie.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Film
Nie żyje Terence Stamp. Słynny aktor miał 87 lat
Film
Narnia wraca na ekran z Meryl Streep. Reżyseruje autorka sukcesu „Barbie"
Film
Nie żyje krytyk filmowy Andrzej Werner
Film
Niedoszły Bond na tropie Laury Palmer z Yosemite, czyli serial „Dzikość” Netflixa
Film
Bond, Batman i Supermeni wracają do akcji. Lubimy tych bohaterów, których już znamy
Reklama
Reklama