Pod mocnym Smarzolem w HBO

Kulisy kręcenia filmu fabularnego „Pod Mocnym Aniołem" z sylwetką reżysera, Wojciecha Smarzowskiego w tle. Premiera „Pod mocnym Smarzolem" we środę o 22 w HBO 2 - pisze Małgorzata Piwowar

Aktualizacja: 15.10.2014 09:12 Publikacja: 15.10.2014 08:38

Pod mocnym Smarzolem

Pod mocnym Smarzolem

Foto: HBO

Wyraźnie widać, że materiał do tego reportażu zrealizowanego przez Adama Lewandowskiego, powstał w czasie ekranizacji powieści Jerzego Pilcha. To się mocno czuje, bo szala ciężkości opowieści raz przechyla się w stronę reżysera, innym razem – jego filmu.

Zobacz galerię zdjęć

Członkowie ekipy opowiadają o wykonywaniu swoich zadań – od pomysłodawców projektu, poprzez charakteryzatorki, autora zdjęć, dźwięku, kaskadera, kostiumografa, na reżyserze i aktorach kończąc. - Temat jest bardzo uniwersalny, bo piją biedni i bogaci, wykształceni i niewykształceni – opowiada o filmie Wojciech Smarzowski. – Założyłem, że obraz powinien być podzielony na trzy części. Pierwsza powinna być lekka – jak na mnie, druga - wywoływać zażenowanie, a trzecia – przerażać.

Na planie zawsze w czapeczce – to w krasnoludziej, to w bejsbolówce – skupiony i cichy, tłumaczy przed klapsem zadania poszczególnym współpracownikom.

- Zadanie polegało na przełożeniu na język filmu niełatwej prozy Pilcha – opowiada Smarzowski. - Wyszedłem od pomysłu, że czas pijaka nie jest linearny i skupiłem się na różnych „piciorysach". Mam nadzieję, że widz straci rachubę, co się wydarzyło naprawdę, a co - w głowie głównego bohatera. A kiedy odzyska poczucie rzeczywistości - bohater zacznie się leczyć naprawdę.

Kinga Preis opowiada, że u innego reżysera trudno byłoby się pogodzić z graniem ról w scenach pożarów, gwałtów, z tak intensywnym przekraczaniu prywatności.

- Nigdy nie zostawi w złej emocji – opowiada aktorka o Smarzowskim. - Ma wielki szacunek dla człowieka. Widząc jego zaangażowanie daje się o niebo więcej niż pracując z kim innym.

Jacek Braciak uzupełnia, że Smarzowski pozwala aktorowi współtworzyć rolę.

- Chciałbym go kiedyś zaskoczyć i zrobić coś, czego by się po mnie nie spodziewał – mówi.

Arkadiusz Jakubik dodaje, że Smarzowski zawsze zmusza aktorów do pozbycia się „szufladki".

- Dotarłem się z ludźmi, poznali mój język - uważa reżyser. - A ja im bardzo ufam. Właśnie to jest ciekawe, że ja się ciągle uczę. Jeszcze nie skończyłem szkoły – ciągle w niej jestem.

Są też wypowiedzi Smarzowskiego o jego filmowej kuchni – ujawnia, na przykład, że kręci długie, kilkuminutowe ujęcia, pozwalając się aktorom „rozpędzić", a potem z 4-minutowego ujęcia wykorzystuje 20 sekund – tych najbardziej intensywnych. Nie podejmuje pochopnych decyzji, wszystko ma przemyślane – uzupełniają członkowie ekipy.

Jednak pytanie, jaki jest Wojciech Smarzowski – nadal jest otwarte...

Małgorzata Piwowar

Film
Nie żyje Loretta Swit, major "Gorące Wargi" z serialu "M*A*S*H"
Materiał Promocyjny
VI Krajowe Dni Pola Bratoszewice 2025
Film
Cannes 2025: Złota Palma dla irańskiego dysydenta
Film
Krakowski Festiwal Filmowy będzie w tym roku pełen hitów
Film
Festiwal w Cannes i zaskakujące opowieści o rodzinie
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Patronat Rzeczpospolitej
Największe kino plenerowe w Polsce powraca!
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont