Aktualizacja: 13.12.2017 08:59 Publikacja: 13.12.2017 08:55
Foto: materiały prasowe
Foto: materiały prasowe
Foto: materiały prasowe
Foto: materiały prasowe
Foto: materiały prasowe
Foto: materiały prasowe
Foto: materiały prasowe
„Jeśli wszystko jest pod kontrolą, jedziesz za wolno” – to motto pojawia się na początku „Italian race” Matteo Rovere. Niestety, film nie spełnia obietnicy, jaką ono zapowiada.
Przygotowując „Italian race” włoski reżyser inspirował się prawdziwą historią kierowcy rajdowego Carla Capone. Opowiedział o dramacie rodziny, zafascynowanej sportem samochodowym. Bohaterka, siedemnastoletnia Giulia, zaczyna brać udział w wyścigach Formuły 3, która przygotowuje kierowców dla topu – Formuły 1. Ale w czasie zawodów umiera na serce jej ojciec – trener, który wszystko postawił na karierę córki. Jak się okazuje także dom: zastawił go chcąc zdobyć pieniądze na budowę bolidu.
Wokalista U2 zaprezentował w Cannes filmowy dokument „Bono: Stories of Surrender”. To wyjątkowy, rewelacyjnie zr...
Grand Prix zdobył kanadyjski dokument „Yintah”, relacjonujący wieloletnią walkę rdzennego ludu Wet’suwet’en o je...
Jeden dzień festiwalowy 15 maja przyniósł dwa bieguny kina: blockbusterowe szaleństwo z Tomem Cruise’em w „Missi...
Komedia romantyczna „Leave One Day” otworzyła festiwal filmowy w Cannes.
Komedia romantyczna „Leave One Day” otworzyła festiwal filmowy w Cannes, ale na razie dyskutuje się przede wszys...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas