– By przeczytać wszystkie nowe regulacje, trzeba by poświęcać 3,5 godziny dziennie – wytykał Marek Jakubiak, poseł Kukiz'15. – Przepisy o VAT mają z milion stron, mamy interpretacje, jak interpretować interpretacje. To absurdalne. Wszystkie ustawy podatkowe należałoby wrzucić do kosza i napisać na nowo.
Mniej zgodni byli paneliści, jeśli chodzi o aktywność państwa w gospodarce pod względem inwestycji i innowacji.
– W Polsce problem polega na tym, że to przedsiębiorcy za mało inwestują w badania i rozwój, więc trudno zgodzić się, że to państwo musi inwestować więcej w tej obszar – zaznaczył Grzegorz W. Kołodko z Akademii Leona Koźmińskiego. Jego zdaniem państwo musi się skupić na działaniach, dzięki którym warunki rynkowe będą sprzyjały zwiększaniu się stopy oszczędności, formowaniu się kapitału i efektywnym inwestycjom biznesu. Uczestnicy dyskusji powątpiewali zaś w sensowność takich projektów rządu jak budowa kanału przez Mierzeję Wiślaną czy Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Jakie inwestycje
Prezes Borys wyjaśniał, że tak duże projekty infrastrukturalne muszą mieć ekonomiczne uzasadnienie, ale i pozwalają nam wykorzystać strategiczne położenie w centrum Europy Środkowo-Wschodniej. Jeśli zaś chodzi o innowacje, to państwo nie ma zamiaru bezpośrednio w nie inwestować. Chodzi o stworzenie takiego systemu ich finansowania z funduszy publicznych, by w pewnym czasie mogły funkcjonować samodzielnie.
– Oczywiście, że jeśli państwo miałoby samo wymyślać innowacyjne produkty, to jedynym zadowolonym byłoby państwo – mówił też Krzysztof Mamiński, prezes PKP. – Jeśli jednak przedsiębiorstwa, niezależnie od tego, czy publiczne czy prywatne, współdziałają na rzecz wypracowania wspólnego, ale wymagającego wsparcia od państwa projektu, to może się udać – wyjaśniał. Jego zdaniem taki mechanizm ma zadziałać przy projekcie Luxtorperda 2.0. Poza tym zdaniem Mamińskiego państwo jest nieodzowne w ogóle w finansowaniu modernizacji infrastruktury kolejowej. Tak jest w krajach rozwiniętych, a także w Polsce.
Grzegorz Kołodko ocenił też, że mimo pewnych zastrzeżeń polityka gospodarcza może być uznana za najlepszą politykę rządu PiS (choć problemem są wciąż nieustabilizowane finanse publiczne i zbyt szybko rosnące w wydatki budżetu). Także mecenas Zakrzewski przyznał, że w tym zakresie można mówić o sukcesach (np. w obszarze wsparcia eksportu).