Szansa na redukcję klina podatkowego

Szok podażowy obniżył dynamikę wzrostu PKB w Polsce do 5,5 proc. Jednakże wysokie ceny produktów rolnych poprawiają kondycję sektora wiejskiego, pozwalając na dalsze obniżanie klina podatkowego – pisze ekonomista z Ministerstwa Gospodarki

Publikacja: 14.01.2008 01:16

Red

Agflacja i petroflacja to modne obecnie neologizmy na określenie sytuacji w gospodarce światowej. Jeśli w latach 1974 – 2005 ceny światowe żywności spadły o ok. 3/4 w wyrażeniu realnym, to po roku 2005 wzrosły o tę samą wartość. Międzynarodowy Instytut Badań nad Polityką Żywnościową (IFPRI) szacuje, że wysokie ceny żywności utrzymają się przez okres następnej dekady, a ceny zbóż wzrosną o 10 – 20 proc. do 2015 r. W Polsce w okresie I – III kw. br. ceny skupu pszenicy i żyta wzrosły o ok. 60 proc., a październikowe ceny żywności były o 6,6 proc. wyższe niż rok temu.

Na dynamikę cen zbóż i mięsa złożyły się również wysokie ceny ropy, które niedawno testowały poziom cen z 1979 r. (po rewolucji irańskiej), tj. ok. 100 – 110 dolarów za baryłkę ropy dziś. Nadto rynek paliw ocenia, że niestabilna sytuacja na Bliskim Wschodzie może wynieść ceny ropy ponad ten rekord. W Polsce, pomimo silnego złotego, cena hurtowa benzyny i tak wzrosła w ciągu roku o ponad 15 proc. (w dolarach o ok. 41 proc.).W takiej trudnej dlań sytuacji NBP musi zadbać o to, by wyższa dynamika cen nie przerodziła się w trwałą inflację wskutek żądań płacowych lub zakotwiczenia oczekiwań cenowych na wyższym poziomie. Jednocześnie stoi przed dylematem spowolnienia wzrostu.

Chociaż obecnej sytuacji gospodarczej w Polsce nie można przyrównać do stagflacji, to w warunkach obniżenia dynamiki wzrostu i szybko rosnących cen nasuwają się pewne analogie. W latach 70. i 80., gdy gospodarka światowa walczyła z cenami ropy, polityka gospodarcza zalecała wchłonięcie szoku podażowego poprzez wyższy poziom cen. Ale pozostawał problem uporania się z efektami drugiej rundy i rozkręceniem spirali płacowo-cenowej, co wymuszało podwyżkę kosztu kredytu.

W podobnej sytuacji jest obecnie NBP. Wysokie tempo wzrostu cen (listopad – 3,5 proc.), funduszu wynagrodzeń (styczeń – wrzesień – 12,5 proc.) i dwucyfrowy wzrost podaży pieniądza (M3 – 13,7 proc.) nie pozwalają dłużej na politykę łatwego złotego. Rynki finansowe i obligacji wliczyły już część kolejnych podwyżek ceny kredytu, dostrzegając większą groźbę inflacji niż niższej dynamiki PKB. Ponadto październikowe badania IPSOS wskazują na wyraźny wzrost oczekiwań inflacyjnych w społeczeństwie. W takich warunkach polityka pieniężna nie jest właściwym instrumentem do podtrzymywania koniunktury.

Jest prawie pewne, że RPP będzie nastawiona w kolejnych miesiącach na skuteczną walkę z inflacją, pozostawiając rządowi wypełnienie roli animatora wzrostu gospodarczego. Paradoksalnie wraz ze wzrostem cen żywności i ropy pojawiła się dobra okazja do osiągnięcia tego celu poprzez dalsze obniżanie klina podatkowego i zwiększanie wydajności.

Wśród krajów OECD Polskę charakteryzuje prawie największy klin podatkowy: ponad 40 proc. podatków stanowią składki na ubezpieczenie społeczne (w W. Brytanii ok. 20 proc.). Stanowi to istotny czynnik zniechęcający do podejmowania zatrudnienia i tworzenia nowych miejsc pracy. By walczyć z tym zjawiskiem, resort finansów postanowił obniżyć składkę rentową o kolejne 4 pkt proc. w 2008 r. Łącznie klin podatkowy w latach 2007 – 2008 obniży się o 7 proc., wywierając pozytywny wpływ na wzrost poprzez ograniczenie deformacji, szczególnie tych szkodzących motywacji do pracy, oszczędzania i inwestowania.

Jednocześnie wraz z poprawą kondycji sektora rolnego pojawia się szansa na rozwiązanie problemu ubezpieczenia społecznego rolników. Obecnie dotacje rządowe dla tego systemu wynoszą ok. 1,7 proc. PKB i stanowią ponad 90 proc. dochodów KRUS. Wprawdzie OECD zaleca zwiększenie składek poprzez powiązanie ich z dochodem, ale jednocześnie zapomina, że byłoby to wbiciem klina w zarobki rolników, z którym chce tak skutecznie walczyć w innych sektorach.

Wydaje się, że jest lepsze rozwiązanie polegające na racjonalizacji w średnim okresie systemu KRUS dzięki oczekiwanej dobrej i trwałej koniunkturze w rolnictwie oraz znacząco wyższym wpływom z funduszu Wspólnej Polityki Rolnej, bez zwiększania obciążeń podatkowych rolników. Zarazem dla budżetu państwa stanowi to okazję do poszukiwania nowych oszczędności w tym systemie i wykorzystania ich do dalszego redukowania klina podatkowego w gospodarce oraz przywrócenia wysokiego tempa wzrostu PKB.

Jest prawie pewne, że Rada Polityki Pieniężnej będzie nastawiona w kolejnych miesiącach na skuteczną walkę z inflacją, pozostawiając rządowi rolę animatora wzrostu gospodarczego

Agflacja i petroflacja to modne obecnie neologizmy na określenie sytuacji w gospodarce światowej. Jeśli w latach 1974 – 2005 ceny światowe żywności spadły o ok. 3/4 w wyrażeniu realnym, to po roku 2005 wzrosły o tę samą wartość. Międzynarodowy Instytut Badań nad Polityką Żywnościową (IFPRI) szacuje, że wysokie ceny żywności utrzymają się przez okres następnej dekady, a ceny zbóż wzrosną o 10 – 20 proc. do 2015 r. W Polsce w okresie I – III kw. br. ceny skupu pszenicy i żyta wzrosły o ok. 60 proc., a październikowe ceny żywności były o 6,6 proc. wyższe niż rok temu.

Pozostało 86% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy