Udogodnienia w podróży po krajach Unii

Obcy język, inne przepisy, dodatkowy stres. Jeśli nie stracimy głowy, wezwiemy policję i spiszemy wszystkie potrzebne dane, nie powinniśmy mieć kłopotów z uzyskaniem odszkodowania z polisy OC sprawcy wypadku

Publikacja: 16.07.2008 16:55

Udogodnienia w podróży po krajach Unii

Foto: Rzeczpospolita

Aby uniknąć kłopotów z wypłatą odszkodowania, najlepiej od razu wezwać policję. W niektórych państwach protokół policji jest niezbędny, żeby w ogóle otrzymać odszkodowanie. Tak jest np. na Litwie. Jeżeli uczestnicy kolizji dojdą tam do porozumienia w kwestii winy, mogą nie wzywać policji na miejsce, ale muszą sporządzić szkic wypadku i udać się z nim na najbliższy posterunek policji w celu uzyskania stosownego zaświadczenia.

Nie podpisujmy żadnego dokumentu przygotowanego w języku, którego nie znamy; niechcący możemy zrzec się odszkodowania albo potwierdzić niekorzystną dla siebie wersję zdarzenia. Najprościej jest wypełnić standardowy formularz zgłoszenia szkody. Warto mieć przy sobie taki dokument w języku polskim, a jeszcze lepiej w wersji polsko-angielskiej.

Jeśli to my spowodujemy wypadek, powinniśmy podać poszkodowanemu wszystkie dane dotyczące naszej zielonej karty lub polisy OC. Natomiast gdy to my jesteśmy poszkodowani, nasze straty powinno pokryć towarzystwo, w którym sprawca wykupił polisę OC lub zieloną kartę. Wszystkie pojazdy poruszające się po drogach Unii Europejskiej, Islandii, Liechtensteinu i Norwegii powinny mieć ubezpieczenie OC. W państwach tych, a także w Szwajcarii i Chorwacji, roszczenia poszkodowanych z innych krajów są traktowane podobnie jak zgłaszane przez własnych obywateli.

Każde towarzystwo, które oferuje na terenie tych państw ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, musi wskazać w każdym z pozostałych krajów swojego reprezentanta do spraw roszczeń (osobę lub firmę). Reprezentant ma obowiązek przyjąć zgłoszenie szkody i udzielić odpowiedzi (pozytywnej lub negatywnej). Nie musimy więc zgłaszać szkody w kraju, w którym doszło do wypadku. Możemy zrobić to po powrocie do Polski u reprezentanta towarzystwa, w którym sprawca miał polisę OC (uwaga: dotyczy to tylko wskazanych państw; jeśli do wypadku doszło na terenie innego kraju, musimy zgłosić się bezpośrednio do ubezpieczyciela sprawcy).

Jeżeli nie wiemy, kto jest reprezentantem i w jakim towarzystwie sprawca był ubezpieczony, pomoże nam Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (PBUK). Znajdzie potrzebne informacje na podstawie danych sprawcy szkody, takich jak numer rejestracyjny pojazdu, numer polisy, nazwa ubezpieczyciela. Jeśli znamy ubezpieczyciela, możemy też samodzielnie ustalić jego reprezentanta. W każdym z państw Unii Europejskiej oraz w Islandii, Norwegii, Liechtensteinie, Chorwacji i Szwajcarii funkcjonują odpowiednicy PBUK (tzw. ośrodki informacji). Publikują oni na swoich stronach WWW informacje o reprezentantach ubezpieczycieli do spraw roszczeń. Adresy tych ośrodków informacji znajdziemy na stronie internetowej Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

Reprezentant musi odpowiedzieć w ciągu trzech miesięcy. W razie odmowy wypłacenia odszkodowania musi uzasadnić swoje stanowisko. W przypadku braku odpowiedzi lub uzasadnienia w terminie możemy zgłosić nasze żądanie do PBUK; biuro zdecyduje o odmowie lub wypłacie odszkodowania. Jeśli reprezentant udzieli odpowiedzi, ale odmówi odszkodowania albo wypłaci zbyt niskie, możemy wystąpić przeciwko niemu do sądu. Sprawę możemy wytoczyć w Polsce, w miejscu zamieszkania (pod warunkiem, że sprawcą wypadku był posiadacz pojazdu zarejestrowanego w którymś z państw wymienionych wyżej).

Pamiętajmy, że gdy jesteśmy poszkodowani, sami musimy się zatroszczyć o spisanie danych osobowych sprawcy oraz danych z jego polisy OC. Potrzebny jest numer polisy, okres ważności, numer rejestracyjny pojazdu, nazwa i adres zakładu ubezpieczeń.

Gdy sprawcą wypadku za granicą jest inny cudzoziemiec podróżujący po danym kraju z zieloną kartą, należy spisać:

- numer zielonej karty rozpoczynający się od literowego wyróżnika, np. BG, TR,

- okres ważności zielonej karty,

- dane osobowe właściciela pojazdu,

- numer rejestracyjny i markę auta,

- nazwę i adres zakładu ubezpieczeń, który wydał zieloną kartę.Na odwrocie zielonej karty znajdziemy adres biura narodowego, które udzieli instrukcji, jak dalej postępować.

[ramka]Przydatne strony WWW

- [link=http://www.pbuk.pl]http://www.pbuk.pl[/mail] na tej stronie znajdziemy informacje, jak postępować w razie wypadku, a także formularz zgłoszenia szkody w języku polskim i angielskim

- [link=http://www.ufg.pltu]http://www.ufg.pltu[/mail] znajduje się wykaz ośrodków informacji, czyli miejsc, w których dowiemy się, kto jest reprezentantem danego towarzystwa ubezpieczeniowego

- [link=http://www.msz.gov.pl]http://www.msz.gov.pl[/mail] w zakładce „Polak za granicą” zamieszczone są informacje dla kierowców.[/ramka]

[ramka][b]Słownik[/b]

[b]Reprezentant do spraw roszczeń[/b]

osoba lub firma będąca przedstawicielem towarzystwa – oferującego komunikacyjne ubezpieczenie OC – w innych państwach UE, a także w Islandii, Liechtensteinie, Norwegii, Szwajcarii i Chorwacji.

[b]Biuro narodowe[/b]

zawodowa organizacja towarzystw sprzedających w danym państwie obowiązkowe ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych; w naszym kraju jest to Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

[b]Ośrodek informacji[/b]

do jego zadań należy prowadzenie rejestru danych dotyczących umów komunikacyjnego ubezpieczenia OC i informacji o pojazdach mechanicznych zarejestrowanych w kraju. Ośrodki informacji gromadzą też dane o reprezentantach do spraw roszczeń ustanowionych przez zakłady ubezpieczeń oraz o organach odszkodowawczych w każdym z państw unijnych, w Islandii, Liechtensteinie, Norwegii, Szwajcarii i Chorwacji.[/ramka]

Aby uniknąć kłopotów z wypłatą odszkodowania, najlepiej od razu wezwać policję. W niektórych państwach protokół policji jest niezbędny, żeby w ogóle otrzymać odszkodowanie. Tak jest np. na Litwie. Jeżeli uczestnicy kolizji dojdą tam do porozumienia w kwestii winy, mogą nie wzywać policji na miejsce, ale muszą sporządzić szkic wypadku i udać się z nim na najbliższy posterunek policji w celu uzyskania stosownego zaświadczenia.

Nie podpisujmy żadnego dokumentu przygotowanego w języku, którego nie znamy; niechcący możemy zrzec się odszkodowania albo potwierdzić niekorzystną dla siebie wersję zdarzenia. Najprościej jest wypełnić standardowy formularz zgłoszenia szkody. Warto mieć przy sobie taki dokument w języku polskim, a jeszcze lepiej w wersji polsko-angielskiej.

Pozostało 85% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Ekonomia
Dbamy o bezpieczeństwo przez cały czas życia produktu
Ekonomia
Zlatan Ibrahimović w XTB
Ekonomia
Nowe funkcje w aplikacji mobilnej mZUS
Ekonomia
Azoty złożyły pierwsze zawiadomienie do prokuratury