[b]Rz: Czy firmy często zbierają informacje o klientach, choć ci nic o tym nie wiedzą?[/b]
[b]Andrzej Bochacz:[/b] Na razie nie jest to powszechne, ale nowoczesne systemy dają ogromne możliwości. W większości sklepów liczona jest nie tylko liczba klientów wchodzących czy robiących zakupy, ale także ci przechodzący obok – dzięki tej wiedzy firma może np. zmieniać wygląd witryny na bardziej zachęcający.
[b]Co firmom daje taka wiedza?[/b]
Zaskakująco dużo. Salon fryzjerski dzięki analizie profilu klientów wie, czy potrzebuje w określonych godzinach więcej personelu do obsługi mężczyzn, kobiet czy dzieci. Z kolei firmy odzieżowe mogą lepiej dopasować ofertę zależnie od liczby klientów, np. jeśli przeważają kobiety, rozbudowują tę część oferty kosztem produktów dla mężczyzn i dzieci.
[b]Jak firmy zbierają informacje? [/b]