Kursy walut nadbałtyckich oderwą się od euro?

Być może w połowie roku Łotwa będzie musiała osłabić kurs łata, forsując odejście walut regionu Pribałtiki od sztywnych kursów wobec euro

Publikacja: 13.02.2009 12:47

Wszystkie waluty krajach nadbałtyckich stracą około 50 proc., ale najszybciej waluta łotewska - prognozuje Win Thin, starszy specjalista ds. strategii walutowej nowojorskiego banku Brown Brothers Harriman.

Zdaniem analityka Łotwa to wśród republik nadbałtyckich kraj najbardziej zadłużony i o najwyższym deficycie budżetowym. - Wzajemne oddziaływanie krajów nadbałtyckich na siebie jest tak silne, że jeżeli łotewska waluta się załamie, to litewska i estońska także - mówi Win Thin.

Jego zdaniem do dewaluacji łata doprowadzi zmniejszenie rezerw złoto-walutowych. W ciągu pół roku straciły 27 proc. i wynoszą teraz 4,7 mld dol. W Estonii są mniejsze o 5 proc. (3,9 mld dol.) a na Litwie o 13 proc. (6,3 mld dol.).

Łotwa to jeden z najbardziej zadłużonych krajów Unii. Zobowiązania stanowią 130 proc. PKB. W Estonii jest to 108 proc. PKB, a na Litwie - 70 proc.

- W warunkach kryzysu kraje nadbałtyckie nie mogą liczyć na napływ kapitału zagranicznego. A im dłużej potrwa kryzys, tym tym większe prawdopodobieństwo, że przywiązanie kursów walut Litwy i Łotwy do euro zakończy się krachem - prognozuje amerykański analityk.

[ramka][b]1 euro:[/b]

3,4527 lita (sztywny od 2 lutego 2002 r.)

0,7028 łata (sztywny od 1 stycznia 2005 r.)

15,6466 korony estońskiej (sztywny od 31 grudnia 1998 r.) [/ramka]

Ekonomia
Brak wody bije w konkurencyjność
Ekonomia
Kraina spierzchniętych ust, kiedyś nazywana Europą
Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień