Pesymistyczne dane napłynęły w piątek z całego świata. Spadły dochody i wydatki Amerykanów, gospodarka brytyjska skurczyła się w końcu 2008 r. bardziej, niż prognozowano, zmniejszyły się zamówienia w Unii Europejskiej. Ekonomiści oceniają je krótko – na poprawę trzeba jeszcze poczekać.
To czekanie może się w niektórych krajach wydłużyć, biorąc pod uwagę, że w styczniu wydatki konsumentów za oceanem jeszcze rosły – o 0,7 proc., a w lutym już spadły o 0,2 proc. Nic dziwnego, skoro dochody Amerykanów zmniejszyły się o 0,2 proc., gdy płace spadły o 0,4 proc. Sytuację pogarsza fakt, że jednocześnie – już drugi miesiąc z rzędu – o 0,3 proc. w górę idą ceny. Niestety także z Japonii nie napłynęły dobre wieści. Sprzedaż detaliczna w lutym obniżyła się tam o 5,8 proc.
Z powodu ograniczenia konsumpcji znacząco, bo o 2 proc. w ujęciu rocznym, skurczył się w IV kwartale 2008 r. brytyjski PKB. Analitycy sądzą, że duże znaczenie dla tak głębokiego spadku (w III kwartale zanotowano jeszcze wzrost o 0,3 proc.) miało załamanie w budownictwie. Słaby wynik zaskoczył ekonomistów. W komentarzach przypominają, że brytyjska gospodarka tylko raz odnotowała dotychczas podobny spadek PKB – w II kwartale 1980 r. Wówczas skurczył się on o 1,8 proc.
Instytut badawczy NIESR ocenia, że obecna recesja będzie równie nieprzyjemna jak ta, której brytyjska gospodarka doświadczyła na początku lat 80., gdy PKB obniżył się łącznie o 6 proc. Rynek spodziewa się spadku PKB za cały 2009 r. w granicach 2,1 proc. Jednak Economist Intelligence Unit szacuje, że będzie to 3,1 proc. Premier Gordon Brown w wypowiedzi dla BBC stwierdził, że obecny kryzys gospodarczy ma globalny wymiar i jego przezwyciężenie wymaga globalnych zabiegów. Dla niego przykładem takich działań są ruchy podejmowane na rzecz pobudzenia gospodarki w USA, Chinach czy strefie euro. Ogłoszone też w piątek dane dotyczące PKB w IV kwartale 2008 r. we Francji mówią o spadku o 0,9 proc.
Nastrojów nie poprawia oczywiście fakt, że z miesiąca na miesiąc spadają zamówienia w przemyśle. W całej strefie euro zmniejszyły się one w styczniu w porównaniu z grudniem o 3,4 proc., a w ujęciu rocznym o 34,1 proc. W całej Unii zamówienia w styczniu spadły w ujęciu miesięcznym o 2,2 proc., a rocznym o 30,7 proc.