We Francji mimo narzekania na złą koniunkturę, w lutym tego roku odbyła się „licytacja stulecia”, czyli sprzedaż kolekcji projektanta mody Yves Saint Laurenta. Aukcja w Grand Palais przebiegała pod znakiem rekordów. Wartość kolekcji wyceniono na 300 mln euro. Wynik był lepszy – 373,5 mln euro.
W październiku ubiegłego roku na aukcji Desy Unicum i Polswiss Artu uzyskano rekordową w naszych warunkach kwotę 7,5 mln zł. Wystawiono 85 wyjątkowych dzieł polskiej sztuki (malarstwo, rysunek, grafika). Znalazły się wśród nich prace klasyków końca XIX wieku (Matejko, Michałowski, Kozakiewicz, Chełmoński), mistrzów Młodej Polski (Wyspiański, Malczewski, Stanisławski, Weiss), XX-wiecznej awangardy (Witkacy, Makowski, Pankiewicz, Schulz), malarzy z kręgu Ecole de Paris (Hayden, Zak, Menkes, Muter) i twórców współczesnych. Za 1290 tys. zł wylicytowano dzieło Jana Matejki „Portret Zdzisława i Bolesława Włodków jako dzieci”. 660 tys. zł osiągnął pastel Stanisława Wyspiańskiego. A grafikę Brunona Schulza, z ceną wywoławczą 13 tys. zł, sprzedano za 55 tys. zł.
Z kolei 15 czerwca 2008 r. w domu aukcyjnym Agra-Art odbyła się aukcja komornicza, na której wystawiono świetną kolekcję dzieł polskich malarzy. Był wśród nich szkic kompozycyjny do głośnego „Szału” Władysława Podkowińskiego z 1894 r. Został sprzedany za 500 tys. zł przy cenie wywoławczej 80 tys. zł. „Autoportret z Erynią” Jacka Malczewskiego z 1910 r. zmienił właściciela za 540 tys. zł (cena wywoławcza 200 tys. zł), a „Patrol polski” Gierymskiego z 1869 r. za 460 tys. zł (180 tys. zł).
Warto dodać, że wcześniej rekordowe ceny osiągnęły prace: „Rozbitek” Henryka Siemiradzkiego (2130 tys. zł) i „Polonia” Jacka Malczewskiego (1600 tys. zł).
[ramka][b]Monika Weber, dyrektor ds. inwestycji w dzieła sztuki w Wealth Solutions[/b]