Podmioty wytypowane przez Skarb Państwa i Eureko jako możliwi koordynatorzy przyszłorocznej oferty publicznej PZU otrzymały zaproszenie do składania propozycji – dowiedziała się „Rz”.
Tym samym przygotowania do jednego z największych przyszłorocznych debiutów wkraczają w kolejną fazę po tym, jak walne zgromadzenie spółki zobligowało zarząd do rozpoczęcia całej procedury. Korespondencję otrzymało dziewięć dużych banków inwestycyjnych, wskazanych w jednym z załączników do ugody z Eureko. To właśnie ona zakończyła kilkuletni spór między holenderskim inwestorem a rządem.
Do debiutu PZU na giełdzie dojść może w maju 2010 r. Zdaniem przedstawicieli banków spółka nie powinna mieć problemu z pozyskaniem doradcy. – To jest jedna z najbardziej prestiżowych transakcji, dlatego wszyscy zaproszeni z pewnością złożą swoje oferty – mówi jeden z bankierów.
Zgodnie z treścią ugody w sprzedaży akcji PZU udział weźmie dwóch koordynatorów globalnych wybranych przez Skarb Państwa, od jednego do czterech podmiotów pomagających w sprzedaży akcji za granicą (część wskaże Eureko) oraz dwóch brokerów odpowiedzialnych za plasowanie akcji w kraju. Według informacji „Rz” koncepcja zakłada najpierw wybranie koordynatora na rynki zagraniczne, a dopiero potem na rynek polski.
Lista podmiotów będąca podstawą wyboru budzi na rynku spore kontrowersje. UniCredit CAIB, który doradzał ostatnio przy większości dużych ofert publicznych, został umieszczony tylko w pozycji podmiotów pomagających koordynatorom. – Nasze doświadczenie i kontakty pozwoliłyby nam koordynować cały projekt i oferować akcje na rynku polskim – mówi jeden z przedstawicieli banku. Na liście globalnych koordynatorów pojawił się za to JPMorgan, który ma ponad 4 proc. akcji PZU i tym samym zdaniem wielu osób z rynku nie powinien uczestniczyć w konsorcjum doradczym.