Wieczorem za euro płacono 4,0476 zł, dolar kosztował 2,8680 zł, a franka szwajcarskiego wyceniano na 2,7450 zł. Kurs eurodolara wynosił 1,4116. – Myślę, że poziom 4 zł za euro działa jak magnes. Bardzo wielu inwestorów jest przekonanych, że poziom ten zostanie przełamany, więc nie jest łatwo realizować zyski i sprzedawać złotego. Dopiero osłabienie krajowej waluty do 4,06 za euro mogłoby stać się impulsem do zamykania długich pozycji w złotych – twierdzi Łukasz Wojtkowiak, analityk Banku Millennium. Dzisiaj GUS publikuje dane o produkcji przemysłowej w grudniu.
Rentowność obligacji dwuletnich wzrosła z 4,97 proc. do 5 proc., rentowność pięciolatek spadła z 5,58 proc. do 5,57 proc., a dziesięciolatek – z 6,10 proc. do 6,05 proc.