Komisja Europejska odrzuciła projekt regulacji IP peeringu, UKE się nie poddaje

Dzisiaj Komisja Europejska zdecydowała zakończyć procedurę notyfikacji projektu decyzji o rynku IP tranzytu i IP peeringu, tym samym odrzucając pomysł Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

Publikacja: 18.02.2010 00:01

Taką informację podało właśnie UKE. Urząd zapowiada, że będzie się starał o ponowne rozpatrzenie projektu decyzji, która - jego zdaniem - nie była właściwie procedowana przez KE.

 

- Praca nad tą decyzją była kuriozum w naszych kontaktach z Komisją. Odnosze wrażenie, że podstawową przesłanką było jak najszybsze zakończenie tej sprawy, bez odpowiedniej analizy problemu i naszych argumentów. Uważamy, że nie dopełniona została przesłanka obiektywnej analizy problemu - komentuje porażkę szefowa UKE Anna Streżyńska. Urząd zarzuca, że materiały w sprawie zostały przekazane przez Komisję do Independent Regulatory Group zbyt późno, co nie pozwoliło na rzetelną prace zespołu eksperckiego, który wydał negatywną opinię dla projektu decyzji.

 

- W tłumaczeniu materiałów na angielskich w sprawie było mnóstwo błędów, które mogły wpłynąć na merytoryczny odbiór naszej argumentacji - mówi Anna Streżyńska. - Poczekamy na uzasadnienie treści, bo będzie miało znaczenie dla kolejnego projekt notyfikacji. Jak informuje UKE w głosowaniu, jakie przeprowadzono w Komisji nad projektem 14 krajów wstrzymało się od głosu, a dwa odmówiły udziału z powodu niejasności z tłumaczeniem materiałów. To szansa dla UKE w dalszej batalii o regulację rynku IP peeringu.

UKE dąży do obniżenia cen dostępu do sieci IP Telekomunikacji Polskiej. Zdaniem TP poprawi to sytuacją operatorów alternatywnych, umożliwi im poczynienie oszczędności, które skierowane mogą zostać np. na inwestycje infrastrukturalne. Zdaniem UKE zbyt wysokie ceny TPnetu powodują lokalne obniżenie jakości usług dostępu do Internetu w przypadkach, kiedy operatorów na stać na wykupienie odpowiednio wysokiego pasma tranzytowego do sieci TP.

 

Oficjalne stanowisko UKE

(fragment)

"Prezes UKE po przeprowadzeniu analizy rynku uznał, że poniższe działania TP SA powodują problemy i wymagają interwencji regulacyjnej na właściwych rynkach:

• odmowa darmowego peeringu z ISP będącymi jej konkurentami na detalicznym rynku dostępu szerokopasmowego, jednocześnie oferując darmowy peering wybranym niekonkurującym z TP ISP;

• brak w ofercie TP samej usługi peeringu, przez co operator zasiedziały zmusza alternatywnych ISP do kupowania po zawyżonych cenach „zestawów usług" (zawierających w sobie zarówno usługę wymiany ruchu IP z siecią TP oraz dostęp do zasobów, z których alternatywny ISP nie chce korzystać, a za które musi płacić);

• niepublikowanie, a właściwie brak polityki peeringowej, mimo że większość europejskich operatorów zasiedziałych posiada i publikuje swoją politykę peeringową;

• brak obecności TP w publicznych punktach wymiany ruchu IP tzw. IX (Internet Exchange Point), podczas gdy europejscy operatorzy zasiedziali są obecni w takich punktach. Zaznaczyć należy, że w IX za darmo wymienia się ruchem większość polskich alternatywnych ISP;

• odmowa stosowania przez TP algorytmów opłat bazujących na rzeczywistym użyciu łącza (np.: metoda 95 percentyla), a jedynie stosowaniu algorytmów bazujących na wykupionej przepustowości (stała opłata bez względu na rzeczywiste wykorzystanie).

 

Ma to bezpośredni wpływ na możliwości inwestycyjne alternatywnych ISP, co negatywnie wpływa na dostępność usług szerokopasmowych w Polsce, ich jakość oraz ceny dla użytkowników końcowych.
Ponadto, jak wykazała analiza UKE:

• TP żąda za swoje usługi wymiany ruchu IP opłat kilkukrotnie wyższych niż te pobierane przez operatorów TIER-1, co przy stosowaniu algorytmów opłat bazujących na wykupionej przepustowości (nie na rzeczywistym użyciu pasma) dodatkowo zwiększa koszty po stronie alternatywnych ISP. Mimo, że pobierane przez TP opłaty spadają, to obniżane są także ceny usług operatorów TIER-1, więc niż można liczyć na to, że ceny TP spadną do poziomu rynkowego w perspektywie kilku najbliższych lat (mimo wspomnianych obniżek opłaty pobierane przez TP są nadal kilkukrotnie wyższe niż ceny usług TIER-1 i wielokrotność cen jest utrzymywana przez TP na przestrzeni ostatnich lat);

• TP kontroluje dostęp do ponad 50% użytkowników końcowych na detalicznym rynku stacjonarnego przewodowego dostępu szerokopasmowego (żaden z konkurencyjnych ISP nie może poszczycić się porównywalnym wynikiem);

• TP posiada najlepiej rozbudowaną sieć teletransmisyjną w Polsce. Infrastruktura teletransmisyjna TP nie jest zduplikowana aż w 64% powiatów, gdzie zamieszkuje blisko połowa mieszkańców Polski. W 50% miejscowości występują wyłącznie węzły TP, natomiast w 30% są także węzły 1 alternatywnego ISP, a zaledwie w 13% są także węzły co najmniej 2 alternatywnych ISP;

• TP posiada 100% udział w rynku wymiany ruchu IP typu peering z siecią telekomunikacyjną Telekomunikacji Polskiej S.A. - zakres tego rynku ograniczony jest do sieci TP, co wynika z faktu że bezpośrednia wymiana ruchu IP z siecią TP wymaga bezpośredniego dostępu do sieci TP;

• TP zachowuje się na polskim rynku jak operator TIER-1, tj. sama nikomu nie płaci za dostęp do sieci natomiast wszyscy płacą TP;

• Prawie wszyscy znaczący alternatywni ISP posiadają bezpośrednie połączenie z siecią TP, aby móc świadczyć swoje usługi z zachowaniem odpowiedniego poziomu jakości (QoS - Quality of Service)."

 

Taką informację podało właśnie UKE. Urząd zapowiada, że będzie się starał o ponowne rozpatrzenie projektu decyzji, która - jego zdaniem - nie była właściwie procedowana przez KE.

- Praca nad tą decyzją była kuriozum w naszych kontaktach z Komisją. Odnosze wrażenie, że podstawową przesłanką było jak najszybsze zakończenie tej sprawy, bez odpowiedniej analizy problemu i naszych argumentów. Uważamy, że nie dopełniona została przesłanka obiektywnej analizy problemu - komentuje porażkę szefowa UKE Anna Streżyńska. Urząd zarzuca, że materiały w sprawie zostały przekazane przez Komisję do Independent Regulatory Group zbyt późno, co nie pozwoliło na rzetelną prace zespołu eksperckiego, który wydał negatywną opinię dla projektu decyzji.

Pozostało 85% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy