Łączna wartość wprowadzonych do obrotu obligacji spółki, która działa pod marką handlową Masterlease, wyniosła 534 miliony zł. W ten sposób obligacje Prime Car Management wchodzą do czołówki emitentów, którzy wprowadzili jak dotąd największe emisje na Catalyst - obok Banku Gospodarstwa Krajowego i miasta Warszawy. To też debiut o największej wartości na rynku obligacji komercyjnych Catalyst, wyemitowanych przez prywatne firmy. Do wczoraj rynek obligacji komercyjnych (bez obligacji drogowych BGK) wart był ok. 1,5 mld zł. Dziś już ponad 2 mld zł.
— To wydarzenie jest dla nas bardzo ważne. Nie tylko przyczyniliśmy się do podniesienia kapitalizacji rynku Catalyst do ponad dwóch miliardów zł, ale też daliśmy wyraźny sygnał naszym obecnym i przyszłym inwestorom, że chcemy być obecni na rynku kapitałowym. Tym samym, jak na lidera rynku przystało, poprzez emisję obligacji i ich notowanie, wyznaczyliśmy nową ścieżkę w finansowaniu działalności spółek z naszej branży – mówi Jakub Kizielewicz, dyrektor finansowy i członek zarządu w Masterlease.
— Ta emisja pokazuje, że Catalyst to dobre miejsce plasowania emisji małych, średnich i bardzo dużych — mówi Ludwik Sobolewski, prezes GPW.
Masterlease wyemitował dwu- i czteroletnie papiery o oprocentowaniu 10,7 proc. w marcu. Spółka jest 18. emitentem, którego dłużne instrumenty finansowe są wprowadzone do obrotu na Catalyst oraz 9. emitentem obligacji korporacyjnych notowanych na tym rynku.
W najbliższym czasie na tym rynku mają zadebiutować także papiery BBI Zeneris NFI (o wartości 9 mln zł), Wodzisławia Śląskiego (4 mln zł) i Kórnika (3,5 mln zł). Ludwik Sobolewski ujawnia, że giełda prowadzi też rozmowy z kolejnymi firmami z branży m.in. deweloperskiej. W ciągu najbliższych miesięcy na Catalyst mają także wejść papiery spółek Orzeł, Mera, i Proton Energy notowanych na NewConnect.