Wzrost kursu nie był wprawdzie oszałamiający, ale oznaczał, że kurs oświęcimskiego przedsiębiorstwa osiągnął najwyższy poziom od listopada 2007 r., czyli od ponad dwóch i pół roku.

Czerwiec przyniósł dwie dobre wiadomości dla Synthosa. Po pierwsze jedna ze spółek zależnych, czeski Synthos PBR otrzymał ponad 57 mln euro kredytu na finansowanie oraz refinansowanie realizacji budowy nowej linii produkcyjnej. Po drugie pod koniec zeszłego tygodnia zakończono trwający od ponad trzech miesięcy spór zbiorowy z pracownikami (w efekcie roczny fundusz płac ma wzrosnąć o około 2,3 mln zł).

Sentyment inwestorów może wynikać także z tego, że na tle innych spółek chemicznych sytuacja finansowa Synthosa prezentuje się nadzwyczaj dobrze.