Celebrytów drogi w biznesie

Gwiazdy inwestują w bardzo różne branże. Choć wydawałoby się, że powinno być im łatwiej osiągnąć sukces, to przykładów udanych projektów nie jest wiele

Publikacja: 09.07.2010 02:06

Stworzenie własnej linii produktów przez gwiazdę, a nie tylko firmowanie jej swoim wizerunkiem, to w

Stworzenie własnej linii produktów przez gwiazdę, a nie tylko firmowanie jej swoim wizerunkiem, to w Polsce ciągle rzadkość. Ta sztuka udała się jednak Kindze Rusin w przypadku kosmetyków

Foto: EAST NEWS, Piotr Bławicki bławicki Piotr Bławicki

Trudno znaleźć wyzwanie, którego by się nie podjął na ekranie. Przez niemal trzy dekady w przemyśle filmowym Bruce Willis walczył z terrorystami i ratował ziemię przed asteroidami. Ale pokazał też, że nie boi się wyzwań biznesowych. Setki milionów dolarów zarobionych w Hollywood inwestował już m.in. w nieruchomości, restauracje i firmę producencką.

Pod koniec 2009 r. uznał, że zaangażuje się finansowo w polsko-francuską grupę alkoholową Belvedere. Zamiast zainkasować za bycie twarzą wódki Sobieski przez cztery lata – jak się nieoficjalnie mówi – 16 mln dol., zdecydował, że część gaży przyjmie w akcjach. Obecnie jego udziały w Belvedere to ok. 3,2 proc. Powodów decyzji nie zdradza. Gdy w czerwcu był w Polsce (przyjechał m.in. nakręcić reklamówkę Sobieskiego w Starogardzie Gdańskimi), rozmawiać o inwestycjach nie chciał. Znacznie chętniej dawał się fotografować z kieliszkiem polskiej wódki w ręku.

[srodtytul]Moda na teatry[/srodtytul]

Polscy artyści nie wykładają pieniędzy na rodzime przedsiębiorstwa czy marki. Próbują jednak swoich sił w biznesie, zakładając własne firmy. Najchętniej inwestują w branże, na których najlepiej się znają.

W Hollywood gwiazdy inwestują głównie w produkcję filmów. W Polsce zapanowała natomiast moda na otwieranie prywatnych teatrów. Prekursorką jest Krystyna Janda. Cztery lata temu otworzyła w Warszawie Teatr Polonia. Komplety widzów sprawiły, że aktorka zdecydowała się wystartować z drugą sceną, czyli Och-Teatrem na warszawskiej Ochocie.

Otwarcie własnego teatru od końca lat 80. było marzeniem także innego aktora, Emiliana Kamińskiego. Udało mu się je spełnić dopiero w ubiegłym roku. Przygotowania do otwarcia Teatru Kamienica trwały siedem lat. – To był trudny okres w moim życiu, ale gdybym miał zaczynać jeszcze raz, nie wahałbym się – przyznaje. Inwestycja kosztowała 11,5 mln zł. Aktor wyłożył nie tylko własne oszczędności, ale także zdobył unijne dotacje na renowację zabytkowej kamienicy w warszawskiej Alei Solidarności, od roku siedziby jego teatru.

Na początku roku pierwszy spektakl dał Teatr 6. Piętro., który mieści się w Pałacu Kultury i Nauki. W 2009 r. założyła go spółka Żebrowski & Korin ProSkene, której współwłaścicielem jest aktor Michał Żebrowski. Na teatrze raczej się nie skończy. Wspólnicy zapowiadają, że mają w planach projekty filmowe i telewizyjne.

Kamiński podkreśla, że teatr otworzył, aby spełnić się artystycznie. Pieniądze, które może w ten sposób zarobić, zajmują w jego hierarchii drugie miejsce. Stroną finansową aktor na co dzień się nie zajmuje, menedżerem Teatru Kamienica jest Bartłomiej Błaszczyk.

Tymczasem prowadzenie teatru, nawet jeżeli stoi za nim znany aktor, nie gwarantuje dużych i szybkich zysków. – Sytuacja nie jest łatwa. Ponieśliśmy poważne straty finansowe w czasie żałoby narodowej. A musimy przecież zarobić na czynsz i wynagrodzenie dla aktorów i pracowników – mówi Kamiński.

Teatry Kamińskiego czy Jandy, które muszą na siebie zarobić, w przeciwieństwie do większości teatrów publicznych są otwarte w wakacje. Aby zapewnić sobie wpływy z biletów, muszą przyciągnąć masy. Stąd na scenie Żebrowskiego obecność telewizyjnego showmana Kuby Wojewódzkiego, a od jesieni na deskach Teatru Kamienica zagości Krzysztof Ibisz. Ten ostatni wprawdzie jest aktorem, ale rozgłos przyniosły mu przede wszystkim programy rozrywkowe w telewizji.

Teatr Kamińskiego zarabia także na wynajmowaniu sal. Poszukuje również sponsora strategicznego gwarantującego stałe źródło dochodów prywatnym teatrom. Partnerem Polonii jest firma ubezpieczeniowa Axa. Wśród sponsorów Teatru 6. Piętro są natomiast MasterCard i Sanyo.

[srodtytul]Biznes po polsku[/srodtytul]

W świecie muzycznym od kilku lat sukcesy odnosi piosenkarka Kayah. Wydającej płyty oraz organizującej koncerty firmie Kayax, której jest współwłaścicielką, udało się wypromować takie gwiazdy jak Zakopower czy Krzysztof Kiljański.

Naturalnym kierunkiem dla znanych osób wydaje się branża kosmetyczna. Jednak polskie gwiazdy wolą brać udział najwyżej w reklamach, a na własne projekty w przeciwieństwie do zachodnich gwiazd decyduje się niewielu.

Duży sukces w tej dziedzinie odniosła jednak znana prezenterka telewizyjna Kinga Rusin, która w 2007 r. wprowadziła na rynek własną markę kosmetyków naturalnych – Pat & Rub by Kinga Rusin. Jak wspomina, wejście do branży kosmetycznej było trudne, choć miała już w biznesie doświadczenie (wcześniej prowadziła agencję PR).

Przyczyna biznesowej decyzji była prozaiczna – sama długo szukała kosmetyków w pełni naturalnych, które poza tym, że pielęgnują, to jeszcze dobrze się wchłaniają i pięknie pachną. Okazało się, że można je było sprowadzić tylko z zagranicy, choćby z Łotwy, ponieważ te dostępne na przykład w aptekach nie spełniały wszystkich oczekiwań.

– Wtedy po raz pierwszy pomyślałam, że może warto spróbować z ich produkcją – wspomina Kinga Rusin. Dodatkowo okazało się, że jej sąsiadka, Magda Hajduk-Naklicka, prowadzi firmę kosmetyczną. Było to lepsze rozwiązanie od pozyskiwania inwestorów. Wiele firm chciało tylko wykorzystać nazwisko i twarz prezenterki w reklamie, bez gwarancji jakości produktu.

Linia Pat & Rub od razu odniosła sukces. Dzięki znanej twarzy i nazwisku założycielki oraz naturalnym właściwościom kosmetyków znalazły się one na półkach sieci perfumerii Sephora, która dysponuje lokalami w najlepszych centrach handlowych w Polsce. Kosmetyki te regularnie pojawiają się w czołówce listy bestsellerów oraz w grupie marek generujących najwyższe obroty.

Biznes nadal idzie bardzo dobrze. – W styczniu przedłużyliśmy umowę z Sephorą, oferta naszych produktów w tej sieci zostanie podwojona. Równolegle mocno rozwijamy nasz sklep internetowy. Dzisiaj odpowiada jedynie za kilka procent naszej sprzedaży, ale jestem przekonana o ogromnym potencjale handlu w sieci. Na koniec roku liczymy na osiągnięcie sprzedaży 100 produktów dziennie – mówi „Rz” Kinga Rusin. Jest bardzo zadowolona z wyników sprzedaży. – Około 80 proc. osób kupujących w sklepie internetowym wraca po kolejne zakupy, co jest doskonałym wynikiem. Rozbudowujemy też ofertę. Wkrótce wprowadzamy pełną linię ekologicznych produktów dla mężczyzn – dodaje.

[srodtytul]Nie wszystko złoto...[/srodtytul]

Wiele znanych osób otwiera też własne restauracje, ale także tu udanych przykładów nie ma wiele. Jednym z nich może być znana aktorka Katarzyna Figura. Z mężem Kaiem Schoenhalsem najpierw prowadzili w Warszawie restaurację Sense, założoną dzięki środkom pozyskanym od inwestorów. Po trzech latach została sprzedana, ale Figura nie zrezygnowała z biznesu. Do dziś prowadzi w Warszawie restaurację KOM. W wywiadach mówiła, że prowadzi restauracje zgodnie z usłyszaną w Nowym Jorku teorią, że przed upływem trzech lat należy je sprzedać lub otworzyć następną. Bo do tego czasu inwestycja osiąga optymalną wartość.

Czy zatem KOM jest na sprzedaż? Aktorka nie chciała odpowiedzieć na nasze pytania związane z dalszymi planami biznesowymi. W wywiadach przyznaje, że do prowadzenia restauracji się nie wtrąca i zatrudnia do tego fachowców. Sama firmuje projekt nazwiskiem, co przyciąga klientów.

Także sportowcy próbują swoich sił w biznesie. Na wielu frontach działa choćby Mateusz Kusznierewicz. Także Krzysztof Hołowczyc czy Dariusz Michalczewski angażują się w różnego typu działalność. Jednak w porównaniu z projektami prowadzonymi przez zachodnie gwiazdy sportu rodzimych przykładów nie jest wiele.

Trudno znaleźć wyzwanie, którego by się nie podjął na ekranie. Przez niemal trzy dekady w przemyśle filmowym Bruce Willis walczył z terrorystami i ratował ziemię przed asteroidami. Ale pokazał też, że nie boi się wyzwań biznesowych. Setki milionów dolarów zarobionych w Hollywood inwestował już m.in. w nieruchomości, restauracje i firmę producencką.

Pod koniec 2009 r. uznał, że zaangażuje się finansowo w polsko-francuską grupę alkoholową Belvedere. Zamiast zainkasować za bycie twarzą wódki Sobieski przez cztery lata – jak się nieoficjalnie mówi – 16 mln dol., zdecydował, że część gaży przyjmie w akcjach. Obecnie jego udziały w Belvedere to ok. 3,2 proc. Powodów decyzji nie zdradza. Gdy w czerwcu był w Polsce (przyjechał m.in. nakręcić reklamówkę Sobieskiego w Starogardzie Gdańskimi), rozmawiać o inwestycjach nie chciał. Znacznie chętniej dawał się fotografować z kieliszkiem polskiej wódki w ręku.

Pozostało 88% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy