Wydaje się, że na ten spektakularny wzrost notowań Orlenu wpływ mogło mieć kilka czynników. Bez wątpienia jednym z nich była rosnąca cena ropy naftowej, której baryłka podrożała wczoraj na giełdzie w Nowym Jorku o 3,1 proc., do 81,40 dol. Wartość obrotów na GPW – ponad 2 mld zł – wskazuje na to, że wśród handlujących dominowali gracze z zagranicy. Ich wybór padł właśnie na akcje Orlenu, który jest najbardziej płynną spółką paliwową na naszym rynku.

Nie bez znaczenia były zapewne także podane niedawno wstępne wyniki koncernu za II kwartał. A wbrew temu, jak zostały przed kilkoma dniami zinterpretowane przez inwestorów, gdy spółka podała je do publicznej wiadomości, wskazują na niezłą sytuację Orlenu.