Nawet o 8 proc. drożały przejściowo w poniedziałek papiery Bomi. Kosztowały 8,48 zł, czyli najwięcej od połowy listopada. Na koniec dnia były wyceniane na 8,28 zł , czyli o prawie 5,5 proc. więcej niż w czwartek.

Akcje handlowej spółki drożeją już od kilku dni. Jednym z powodów zwyżki może być rekomendacja DM IDMSA, którego analitycy w raporcie z 15 grudnia (został odtajniony dopiero 23 grudnia) zalecają trzymanie akcji Bomi. Wyceniają papiery firmy na 11 zł, o prawie 33 proc. więcej, niż wynosił poniedziałkowy kurs. We wcześniejszym materiale specjaliści radzili się pozbywać „handlowych” walorów w reakcji na zapowiedź słabych wyników za cały 2010 r. DM IDMSA jest jednym z większych akcjonariuszy Bomi. Kontroluje 9,78 proc. kapitału.

Niewykluczone, że powodem zwyżki mogą być też krążące po rynku plotki, że przecenioną spółką (jeszcze w październiku kurs przekraczał 13 zł) interesują się inwestorzy branżowi, dla których przejęcie Bomi stałoby się furtką do debiutu na GPW.